Posłuchaj, nie bój się myśleć o dziedziczeniu. Niezależnie od tego ile masz lat. Fakt, to nie jest nic przyjemnego, ale zaniechanie może wiele kosztować. W szczególności jeśli jesteś w związku małżeńskim i nie masz dzieci.
Ja też kiedyś myślałam, że w takiej sytuacji, majątek po zmarłym małżonku (czyli najczęściej to czego małżonkowie dorobili się wspólnie ciężką pracą) dziedziczy drugi małżonek.
Zdziwiona byłam, gdy dotarło do mnie, że w świetle prawa, w przypadku gdy nie ma dzieci, pozostający przy życiu małżonek dziedziczy tylko połowę spadku. Drugą połowę dziedziczą rodzice i rodzeństwo zmarłego małżonka. Czyli teściowie i szwagier/szwagierka (od 2009r. szwagier i szwagierka dziedziczą tylko wówczas, gdy nie żyje już któryś z rodziców zmarłej żony/męża).
Powiem szczerze, że mniej mam z tym problemów moralnych, gdy majątek zmarłego małżonka pochodził głównie z darowizn otrzymanych od rodziców. Ok. wówczas część tego majątku do nich wraca. Ale gdy majątek powstał wyłącznie lub w większości z pracy obojga małżonków, to przyznasz, że dzielenie się nim z teściami czy szwagrami, wydaje się być krzywdzące.
W takiej sytuacji testament załatwia tylko część sprawy.
Testamentem można przepisać cały spadek na swojego małżonka, ale i tak rodzice będą mieli prawo do zachowku. Zachowek, to kwota pieniężna, którą pozostający przy życiu małżonek będzie musiał im wypłacić. Kwota ta może być duża – wynosi ½ wartości spadku, który by dostali, gdyby nie było testamentu. A jeśli uprawniony do zachowku jest trwale niezdolny do pracy – to kwota ta wynosi 2/3 wartości spadku. Rodzeństwu zachowek nie przysługuje.
Oczywiście rodzice zmarłego małżonka nie muszą występować o zachowek. Jeśli jednak upomnieli się o zachowek, to pozostaje walczyć przed sądem o jego zmniejszenie. No, ale to jest już inny temat.
Jeśli relacje z rodzicami są bardzo złe, to w pewnych sytuacjach można pozbawić ich zachowku zapisując to w testamencie i podając przyczyny.
Ale jedynym pewnym rozwiązaniem na wyłączenie zachowku, jest zawarcie umów o zrzeczeniu się dziedziczenia, pomiędzy żyjącymi bezdzietnymi małżonkami a ich rodzicami. Wówczas taka umowa dotyczy także zachowku. Zdaję sobie sprawę, że to jest przedsięwzięcie karkołomne, chociaż niewykluczone, że jednak możliwe.
Tak to wygląda. I to niezależnie od tego czy pomiędzy małżonkami jest wspólność ustawowa, czy rozdzielność majątkowa, czy jakaś inna intercyza.
Czy uważasz, że to jest w porządku? Napisz.
__________________________________
Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.
{ 46 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
Dodam tylko, że zachowek należy się nie tylko przy dziedziczeniu testamentowym, ale też ustawowym. To temat ciągłych niedowierzań i dyskusji wśród prawników. Jestem pewna tej tezy (wygrałam taką sprawę), więc z pełną odpowiedzialnością po szczegóły odsyłam na http://blog.kancelariaswaczyna.pl/2011/03/13/zachowek-przy-dziedziczeniu-ustawowym/
Oczywiście, że zachowek przy dziedziczeniu ustawowym też się należy. Dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Często zdarza się, że ludzie rozporządzają całym swoim majątkiem za życia, chcąc sprawy majątkowe właśnie za życia uregulować, zgodnie ze swoją wolą. Zachowek to jest to „minimum”, które prawo zabezpiecza najbliższej rodzinie. Nie ma znaczenia w jaki sposób spadkodawca „wyzbył się ” majątku z pominięciem najbliższej rodziny. Czy było to na skutek testamentu, czy też darowizn dokonanych za życia.
jak zwykle wysoki poziom posta i ciekawy temat. Gratuluję!
Bardzo dziękuję 🙂
I jeszcze Panie Grzegorzu zachęcam do głosowania na mój blog. Zależy mi bardzo na propagowaniu jego treści i blog bierze udział w konkursie na Blog Roku. SMS na nr 7122 o treści B00109 (po B są zera).
Czy aby na pewno rodzeństwo też będzie miało prawo do zachowku?
Gryfin, oczywiście, że nie, dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Z rozpędu pojawiło się takie stwierdzenie, zaraz skoryguję wpis w tym zakresie.
I cieszę się, że zagląda Pan na mój blog.
Jeszcze raz dzięki 🙂
Aniu Gratuluję bloga, bardzo ciekawy temat, wysoki i profesjonalny poziom.
Będziemy głosować.
Rozumiem , że rodzeństwo ma prawo do zachowku tylko wtedy kiedy rodzice zmarłej/ zmarłego juz nie zyją?? a jeśli rodzeństwo nie żyje to ich dzieci itd ..
Ja myślę , że ta ustawa powinna być zmieniona.Nie jest sprawiedliwe,że ktoś pracuje całe życie a potem rodzina może starać się o zachowek a drugi małżonek zostaje sam i musi spłacić rodzine – rodzina ma prawo 25% do majatku wg ustawy .Ja znam przypadek gdzie mąż po śmierci żony musiał sprzedać działkę,żeby spłacić rodzinę żony z którą nie dokońca jest w życzliwych stosunkach.Rozumiem , że ustawa nie wymaga jakby takiego finansowego rozliczenia, spłaty od razu , że ten procent rodzina ma zagwarantowany ale kto by chciał żeby inni mieli prawo do takiego majątku? W przypadku , który znam chodziło jeszcze o to , żeby po śmierci tego mężczyzny unikąć konfliktu 2 rodzin.A wiele osób się zgodzi , że takie sprawy potem nie są łatwe.
Jestem zdania , że jeśli ktoś zostawi testament notarialny, ktos nie jest chory etc. to ma prawo decydować komu che zostawić swój majątek.I jest bardzo nie sprawiedliwe , że ustawa decyduje innczej
Aniu, Cześć!! Ale mnie zaskoczyłaś swoim wpisem. Tak dawno się nie widziałyśmy. Odpowiadając najpierw na Twoje pytanie: rodzeństwo nie ma prawa do zachowku nawet gdy wcześniej zmarli rodzice (zwrócił na to uwagę Gryfin we wcześniejszym komentarzu). Według przepisów, prawo do zachowku ma: małżonek, dzieci i rodzice spadkodacy. Rodzeństwo na szczęście nie.
Absolutnie podzielam Twój pogląd, że co do zasady instytucja zachowku jest sprzeczna z wolnością testowania i wolą spadkodawcy. Zachowek występuje w wielu krajach, nie wiem w jakim procencie (może wiesz jak jest w Wielkiej Brytanii? 🙂 ).
Mnie bardzo bulwersuje obowiązujący u nas poziom 25% masy spadkowej, bo rzeczywiście, często wiąże się to z wieloma dramatami . Twój znajomy musiał sprzedać działkę by wypłacić zachowek rodzinie żony, a ja ostatnio miałam sprawę, gdzie matka wystąpiła przeciwko swojemu głucho-niememu synowi, bo ojciec właśnie jemu przepisał swój udział w mieszkaniu testamentem.To mieszkanie było więc współwłasnością syna i matki. Syn, by spłacić zachowek musiałby to mieszkanie sprzedać, do czego matka chciała właśnie doprowadzić, bo mieszkała za granicą. Problem tylko taki, że to mieszkanie było jedynym dachem nad głową dla tego głucho-niemego. Sprzedaż mieszkania i wypłata matce zachowku doprowadziałaby syna pod most. Na szczęście wygrałam tą sprawę z powodów proceduralnych (po prostu matka nie zgłosiła odpowiednich wniosków dowodowych i nie udowodniła, że określona kwota zachowku jej się należy). Byłam z tego powodu przeszczęśliwa.
Rozpisałam się. Na ten temat mogłabym gadać godzinami, przykładów jest masa.
Dzięki wielkie za ten pouczający komentarz i zapraszam ponownie :).
Aniu
Dziekuje za odpowiedz.
Na moim blogu firmauk.blog.pl podjełam temat dziedziczenia w Anglii.
Czekam na twoje komentarze.
Aniu, myślę, że Twój blog o prowadzeniu działalności gospodarczej w Anglii może być interesujący dla wielu osób. Widzę, że gdy kliknie się na Twoje imię i nazwisko, to prowadzi to do tego bloga. Dobrze byłoby gdybyś po imieniu i nazwisku dodała tytuł bloga „FirmaUK” albo coś innego, co by od razu wskazywało na to, co kryje się pod linkiem.
Aniu
Dziekuje bardzo i zapraszam.
Wyszlam drugi raz za maz. Maz z 1-szego malzenstwa ma 2 synow. Posiada on gospodarstwo rolne z zabudowaniami ktore przepisali mu rodzice za emeryture rolnicza. Czy po jego smierci bede dziedziczyc po nim wraz z jego dziecmi? dziekuje za odpowiedz.
Witam,
Cieszę się bardzo, że znalazłam bloga o interesującej mnie tematyce.
Jak wygląda sytuacja prawna gdy :
Małżonkowie są bezdzietni. Mąż nie ma już rodziców tylko dwóch żonatych kuzynów (jeden z nich ma dwoje dzieci), natomiast Żona ma matkę i przyrodniego brata.
Oboje mają jako współwłasność dom (w Akcie Notarialnym widnieją jako współwłaściciele), natomiast Mąż ma dodatkowo majątek
osobisty w postaci działki rolno-budowlanej. Nabył ją w trakcie trwania związku małżeńskiego (w Akcie Notarialnym widnieje jako jedyny właściciel) za środki uzyskane z darowizny od Żony.
Co zrobić, aby w przypadku śmierci jednego ze współmałżonków drugi wszystko po zmarłym odziedziczył i nie musiał płacić zachowków?
Dzień dobry Pani Beato,
Z opisanego przez Panią stanu faktycznego wynika, że zainteresowane osoby potrzebują porady prawnej. Ja na blogu zasadniczo zamieszczam tylko informacje prawne.Nie analizuję co do zasady indywidualnych przypadków, gdyż do rozwiązania konkretnej sprawy potrzeba dużo więcej informacji niż podają czytelnicy.
Serdecznie pozdrawiam
Anna Tarczyńska
Witam!
Jestem właśnie w takiej sytuacji. 2 lata temu zmarł mój mąż i taras toczy się zażarta walka o majątek mój i mojego męża z teściową i jego rodzeństwem. Chcą mi zabrać mieszkanie bo nie mogli przeboleć że w akcie notarialnym jest zapis że ja jestem właścicielką mieszkania i że kupiłam je ze środków własnych- tak była decyzja nasza wspólna by nie stracić mieszkania ze względu na długi które mój mąż sam zaciągnął przed śmiercią. Dodam że nie mieliśmy z nimi dobrych kontaktów, teściowa nie raz życzyła mężowi śmierci, i wyrzekała się go, jednym słowem nie przepadał za nią, nic nam nigdy w życiu nie pomogła nawet na naszym ślubie nie była a teraz walczy o zniesienie współwłasności bo jej się należy. To pazerna kobieta. TE PRAWO JEST NIE SPRAWIEDLIWE DLA MAŁŻEŃSTW BEZDZIETNYCH!!!!!!!
Pani Ago, a o jakie zniesienie współwłasności chodzi, skoro w akcie notarialnym jest zapisane, że jest Pani jedyną właścicielką?
Aniu!
O zniesienie współwłasności mieszkania, które było zakupione ze sprzedaży mieszkania zakupionego na kredyt przez mojego męża miesiąc przed ślubem i Pani teściowa teraz udowadnia przed sądem że te mieszkanie należy do masy spadkowej i że ja nie miałam środków własnych, że pieniądze pochodzą ze sprzedaży mieszkania męża a pieniądze były przelewane na moje konto ( i tak było). Rozmawiałam z adwokatem i ONA ma racje i nie da się już nic zrobić chyba że 10 lat temu dostałam darowiznę jakąś ale wtedy bym skłamała. Także sprawa jest przegrana, będę musiała sprzedać mieszkanie i spłacić długi męża a jeśli coś zostanie ( zadłużenie na ok 60 tyś) to im dać. Wspomnę też, że Pani teściowa nawet nie miała pojęcia że pierwsze mieszkanie było zaciągnięte na kredyt i że były długi, tak była zorientowana. JA to jestem załamana, 11 grudnia kolejna rozprawa.
Witam.Nie zgodzę się z tym,że rodzeństwu nie przypada zachowek…Informuje o tym art.933 w szczególności par1kc…:-((((
O tym komu przysługuje zachowek mówi art. 991 kc. Zgodnie z tym artykułem zachowek przysługuje zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy. Art. 933 nie ma tu znaczenia.
..Wydaje mi się,że w ogóle nie można temu zapobiec niestety…Bardzo proszę o komentarz…
Też mi się tak wydaje że już jest pozamiatane i nic nie da się zrobić ale mam malutką nadzieje, że może gdzieś jest jakaś luka w prawie
Pani Ago, a czy mąż był obecny przy akcie nabycia przez Panią mieszkania (i jest to w akcie zapisane) lub potwierdził odrębnym oświadczeniem, że nieruchomość nabyła Pani do majątku osobistego?
tak był obecny przy podpisaniu aktu notarialnego i w akcie jest napisane że potwierdza że zakup mieszkania jest ze środków własnych, ale czy to ma znaczenie jak obowiązywała nas wspólnota małżeńska????????? NIE ROZUMIEM TEGO PRAWA, człowiek całe życie się czegoś dorabia, walczy, dba o to a przyjdzie Ci taka baba i powie Ci bo jej się należy, nic jej się nie należy za te krzywdy 🙁
Skoro mąż był obecny przy akcie notarialnym i potwierdził, że nabywa Pani do majątku osobistego, to moim zdaniem nie ma znaczenia oświadczenie z jakich środków był zakup. Istotny jest fakt nabycia do majątku osobistego potwierdzony przez drugiego małżonka. Jest to tzw. przesunięcie pomiędzy masami majątkowymi. W Pani przypadku było to przesunięcie z majątku wspólnego do osobistego. Oczywiście trzeba przed sądem skrupulatnie to wszystko wyłożyć z podaniem odpowiedniego orzecznictwa sądowego. Trudny proces ale jest moim zdaniem czego się chwycić.
Aniu to jak mam to zrobić, na pierwszej rozprawie powiedziałam do sądu że to był rodzaj darowizny ustnej. Pogubiłam się już, proszę o podpowiedz, co mam mówić na kolejnej rozprawie która jest 11 grudnia.
Nowe zasady dziedziczenia ustawowego
Od dnia 28 czerwca 2009 r. zmieniają się zasady dziedziczenia ustawowego. Ustawa z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz. U. z 2009 r. Nr 79, poz. 662) wprowadza do kręgu spadkobierców ustawowych dziadków, zstępnych dziadków oraz pasierbów spadkodawcy. Artykuł przedstawia te zmiany.
Nowelizacja poszerza krąg spadkobierców ustawowych, którzy dziedziczą spadek, jeżeli spadkodawca nie pozostawił testamentu. Zgodnie z nowymi przepisami w pewnych wypadkach do spadku będą mogli zostać powołani dziadkowie, zstępni dziadków oraz pasierbowie spadkodawcy. Dopiero w razie braku tych osób dziedziczyć będą mogli: gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy czy Skarb Państwa.
Stosownie do znowelizowanego art. 932 § 1 K.c. w razie braku zstępnych spadkodawcy powołani są do spadku z ustawy: jego małżonek i rodzice. Jest to znacząca zmiana, gdyż do 28 czerwca 2009 r. w przypadku braku zstępnych spadkodawcy powołani do spadku z ustawy byli: małżonek, rodzice i rodzeństwo.
Udział spadkowy każdego z rodziców, które dziedziczy w zbiegu z małżonkiem spadkodawcy, wynosi jedną czwartą całości spadku. Jeżeli ojcostwo rodzica nie zostało ustalone, udział spadkowy matki spadkodawcy, dziedziczącej w zbiegu z jego małżonkiem, wynosi połowę spadku (art. 932 § 2 K.c.).
W braku zstępnych i małżonka spadkodawcy cały spadek przypada jego rodzicom w częściach równych (art. 932 § 3 K.c.). Jeżeli jedno z rodziców spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach równych (at. 932 § 4 K.c.).
Natomiast jeżeli którekolwiek z rodzeństwa spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, pozostawiając zstępnych, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego zstępnym. Podział tego udziału następuje według zasad, które dotyczą podziału między dalszych zstępnych spadkodawcy (art. 932 § 5 K.c.).
Zgodnie z nowymi przepisami rodzeństwo spadkobiercy dziedziczy dopiero wówczas, kiedy otwarcia spadku nie dożyli rodzice (rodzic) spadkodawcy. Do tej pory w takich wypadkach rodzeństwo dziedziczyło razem z rodzicami.
Stosownie do nowo brzmiącego art. 933 § 1 K.c. udział spadkowy małżonka, który dziedziczy w zbiegu z rodzicami, rodzeństwem i zstępnymi rodzeństwa spadkodawcy, wynosi połowę spadku.
W braku zstępnych spadkodawcy, jego rodziców, rodzeństwa i ich zstępnych cały spadek przypada małżonkowi spadkodawcy (art. 933 § 2 K.c.).
Zupełną nowością jest dopuszczenie do dziedziczenia dziadków spadkodawcy. Zgodnie z nowym art. 934 § 1 K.c. w braku zstępnych, małżonka, rodziców, rodzeństwa i zstępnych rodzeństwa spadkodawcy cały spadek przypada dziadkom spadkodawcy; dziedziczą oni w częściach równych. Jeżeli któreś z dziadków spadkodawcy nie dożyło otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada jego zstępnym. Podział tego udziału następuje według zasad, które dotyczą podziału spadku między zstępnych spadkodawcy (art. 934 § 1 K.c.). W braku zstępnych tego z dziadków, który nie dożył otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, przypada pozostałym dziadkom w częściach równych (art. 934 § 3 K.c.).
Ustawa nowelizująca dodaje nowy art. 9341 K.c. w brzmieniu: „W braku małżonka spadkodawcy i krewnych, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada w częściach równych tym dzieciom małżonka spadkodawcy, których żadne z rodziców nie dożyło chwili otwarcia spadku”. Nowelizacja dopuszcza zatem do kręgu spadkobierców ustawowych pasierbów spadkodawcy, pod warunkiem że żadne z ich rodziców nie dożyło otwarcia spadku.
Znowelizowany art. 935 K.c. wskazuje, że w braku małżonka spadkodawcy, jego krewnych i dzieci małżonka spadkodawcy, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkobiercy ustawowemu. Jeżeli ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej Polskiej nie da się ustalić albo ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu.
Łukasz Obrał
Pani Ago, w tej sprawie nie mogę nic więcej Pani pomóc w ramach bloga. Z dwóch powodów. Z jednej strony, są to kwestie skomplikowane, obszerne i nie ma tu na nie miejsca, a z drugiej – na blogu indywidualnych porad prawnych, poza krótkimi informacjami, nie udzielam. Ale zawsze zapraszam na konsultacje – szczegóły w ikonie „porady prawne”.
Dziękuje za odpowiedz. W sumie to wszystko w rękach sądu, wszystkie dowody przedstawione, akt notarialny. Może mi się poszczęści, bo ja rozmawiałam z adwokatem i może tu dojść do obejścia prawa.
Witam,
Pani Anno wywołała Pani ważny obecnie dla mnie temat.
Czy może mi Pani odpowiedzieć jak wygląda kwestia dziedziczenia w sytuacji bezdzietnego małżeństwa kiedy to mieszkanie w którym oboje mieszkają/remontują zostało odziedziczone przez jednego z małżonków przed zawarciem ślubu?
Pani Natalio, kwestia dziedziczenia wygląda tak, jak to zostało opisane w artykule.
WITAM PANI ANNO MAM PYTANIE ZGINĄ MOJEJ SIOSTRY SYN BYŁ ROK PO ŚLUBIE BYŁ ŻONATY NIE MIAŁ DZIECI ZGINĄŁ W WYPADKU MIAŁ DOM I JAKIEŚ RZECZY WARTOŚCIOWE PROWADZIŁ FIRMĘ JAK WYGLĄDA DZIEDZICZENIE ZE STRONY RODZICÓW
Panie Krzysztofie, zasady dziedziczenia w tej sprawie wyglądają tak, jak opisałam to w artykule.
witam!
Po ostatniej sprawie spadkowej moja teściowa uderzyła mojego świadka, wyzwała go cytuje „ty kur:::::o, jakbym miała nóż to bym go wbiła prosto w brzuch. Od razu zostało to zgłoszone do sędziny która zajmuje się rozprawą. Czy będzie miało wpływ na sprawę tak skandaliczne zachowanie pani teściowej????
Pani Ago, nie mam pojęcia czy będzie miało wpływ czy nie. Na pewno jednak emocje nie są dobrym doradcą.
Moja Pani adwokat mieszkanie o które jet taka walka podpięła to pod darowiznę ze strony męża. Czy to dobre posunięcie???
Witam Ponownie!
Mam takie pytanko mam 6 rozprawę o dział spadku. Ja już byłam przesłuchiwana dwa razy, mam adwokata z urzędu. Czy ja muszę uczestniczyć w dalszych rozprawach? Szczerze mówiąc jest to mało przyjemna sprawa a ja nie czuję się na siłach by wysłuchiwać bredni ze strony rodziny mojego zmarłego męża.
Pozdrawiam
Agnieszka Roman
Pani Agnieszko, najlepiej gdy zapyta Pani o to swojego adwokata. On najlepiej wie czy Pani obecność jest potrzebna czy nie.
Witam serdecznie
Proszę o potwierdzenie czy mam dobre informacje i czy dobrze zrobiłam.
…w 1986 roku kupując duży dom przepisy o posiadaniu własnej nieruchomości zmusiły mnie do zapisania ½ części na moja babcię.
W 2010 roku babcia zrobiła darowiznę swojej części na mojego syna (czyli prawnuka). Jednocześnie w tym czasie sprzedała niewielkie pole orne (za niewielką kwotę) a pieniądze porozdzielała pomiędzy członków rodziny wg swojego uznania .
Dziś nie ma już żadnego wartościowego majątku (nieruchomości, pieniądze) zapisanego na siebie.
Babcia miała trójkę dzieci, każde z dzieci ma po jednym dziecku. Żyje tylko dwoje jej dzieci – po jednym jej dziecku jest spadkobierca wnuk.
Proszę o informacje czy w chwili śmierci babci mój szanowny kuzyn – WNUK Babci (nastawiony bardzo roszczeniowo) ma prawo do zachowku od:
1. Przepisanej części nieruchomości nie na spadkobiercę (mój syn nie jest spadkobiercą babci – to prawnuk)
2. od sprzedanej przez babcie ziemi i rozdzielonej pomiędzy rodzinę kwoty (cześć kwoty otrzymał również mój kuzyn i nie był w tym pominięty)
zgodnie ze spisanym testamentem – powołanym do całości spadku jestem ja – wnuczka , która opiekuje się babcia od zawsze – babcia mieszka ze mną od zawsze – ja dokładam do jej utrzymania do jej skromnej 800 zl emerytury.
Gdyby chodziło o zachowek- to ja byłabym pewnie brana pod uwagę.
Pozostali spadkobiercy czyli moja mama i jej brat – nie będą starali się o zachowek (ani zadem majątek)
Czy pani może mi odpowiedzieć, czy będę musiała cos płacić mojemu kuzynowi (który przy każdym naszym spotkaniu mnie dręczy i domaga się jakiejś spłaty – mimo że babcia nadal żyje ma 95 lat)
Pozdrawiam.
RP
Na blogu nie udzielam indywidualnych porad prawnych. W komentarzach zamieszczam tylko krótkie odpowiedzi-informacje, które mogą służyć wszystkim czytelnikom. Jeśli potrzebuje Pani konsultacji, proszę kliknać różową ikonę „porady prawne”.
Witam,
chciałam się upewnić czy dobrze zrozumiałam – jeśli małżeństwo bezdzietne zawrze w trakcie małżeństwa rozdzielność majątkową, to po śmierci jednego ze współmałżonków do podziału między drugiego małżonka, rodziców zmarłego oraz rodzeństwo zmarłego wchodzi tylko to co posiadał zmarły po akcie rozdzielności majątkowej?
Pani Elżbieto. Błędnie Pani zrozumiała. Do spadku wchodzi WSZYSTKO co posiadał zmarły. Tak jak pisałam już kilkakrotnie na tym blogu: rozdzielność majątkowa nie ma wpływu na dziedziczenie. Do spadku wchodzi zarówno to, co zmarły miał przed rozdzielnością majątkową jak i to co posiadał po ustanowieniu rozdzielności.
Martwię się co będzie jesli mój mąż z którym nie mam wspólnych dzieci umrze. Wzieliśmy ślub 6 lat temu. On kawaler, ja rozwódka z 1 dzieckiem(dziś syn ma 17lat). Miałam własne 3 pokojowe mieszkanie. Mój mąż wtedy mieszkał z rodzicami. Pobralismy się. Po ślubie zakupiliśmy dom, który jest na współwłasność. wprowadziliśmy się do nowego domu. Wtedy postanowiłam sprzedać swoje mieszkanie, i całą uzyskaną kwotę włożyć na częściową spłatę kredytu, który zaciągnęliśmy na zakup domu, a część z tych pieniędzy wydana została na remont w domu. Mam pytanie. Jak przekonać męża by poszedł ze mną do notariusza by napisać testament. By jego rodzina, i ewentualna 4 rodzeństwa 50% naszego majątku ode mnie nie ściągnęła. I co ewentualnie przy obustronnym testamencie ująć powinnam ja, by moje jedyne dziecko zabezpieczyć, a jednocześnie by mój mąż nie został też pokrzywdzony. Może w ten sposób przekonam go do spisania testamentu. Bardzo prodszę o poradę. Serdecznie dziękuję. Joanna.
Pani Joanno, Pani pytania dotyczą trudnej tematyki planowania spadkowego. Takie planowanie musi być szyte na miarę, najlepiej przy udziale prawnika, który po dokładnym zapoznaniu się z Pani sytuacją, zaproponuje stosowne rozwiązania.
Zapraszam Panią na mój blog spadkowy. Może tutaj znajdzie Pani więcej interesujących Panią informacji http://spadek-blog.pl/category/planowanie-spadkowe/
Witam
Przyglądając się prawu spadkowemu-uważam prawo dziedziczenia- w przypadku małżeństw bezdzietnych, za ogromnie krzywdzące krzywdzące. Proszę o informację, czy to obejmuje także ruchomości i środki pieniężne? Co w przypadku, gdy spadkobiercy nie upomną się o zachowek? Czy nie warto zwrócić się z wnioskiem do kancelarii prawnej przy Prezydencie – o zmianę zapisów w ustawie. By dziedziczenie następowało dopiero po śmierci obojga małżonków?
Pozdrawiam
Ola
Rzeczywiście. W wielu przypadkach może to być krzywdzące.
Co do zachowku – przedawnia się po określonym czasie – więcej na ten temat na spadek-blog.pl
Zawsze można próbować zwracać się do różnych osób (np. posłowie ) i instytucji o zmiany w prawie.
{ 3 trackbacki }