Czytałeś / czytałaś może wpis Magdaleny pod moim postem dotyczącym dziedziczenia długów przy rozdzielności majątkowej?
Magdalena pisze o swojej sytuacji tak:
„mój mąż nie płaci od 4 lat podatków, mając założoną 1 osobową działalność gospodarczą. Nie odpowiada na wezwania US. Nie wiem co robić. Mamy rozdzielność majątkową od początku trwania małżeństwa. Mamy 1 dziecko. 1. Rozumiem, ze w razie jego śmierci, będę odpowiadać za jego długi wraz z synem? 2. Gdy mąż żyje, czy intercyza chroni mnie w 100% przed splata jego długów? 3. Czy długi mogą przejść na syna za życia ojca?”
Cytuję dla Ciebie ten komentarz Magdaleny, bo są w nim dwie sprawy, na które chcę KONIECZNIE zwrócić Twoją uwagę. Jedna spawa – super częsta, druga sprawa – super rzadka.
- Sprawa super częsta – małżonek prowadzący działalność gospodarczą
- Sprawa super rzadka – rozdzielność majątkowa od początku trwania małżeństwa
Od razu na początku powiem Tobie, że Magdalena najprawdopodobniej nie będzie odpowiadała za długi podatkowe swojego męża.
Dlaczego?
Tylko dzięki temu, że ma rozdzielność majątkową, która obowiązywała w jej małżeństwie przez cały okres prowadzenia przez męża działalności gospodarczej. Napisałam „najprawdopodobniej”, bo nie wiem, czy Magdalena współdziałała z mężem przy prowadzeniu działalności gospodarczej osiągając z niej korzyści. Jeśli tak, to jest w nieco gorszej sytuacji, bo odpowiada do wysokości uzyskanych korzyści. Niestety, przepisy nie mówią co znaczy „współdziałała”. W każdym razie, jeśli nie współdziałała, to nie ma się czego obawiać.
Ale przypadek Magdaleny to rzadkość. Regułą jest, że małżonkowie pozostają we wspólności majątkowej lub zawierają umowę o rozdzielności majątkowej dopiero wówczas, gdy pojawiają się problemy.
Co byłoby, gdyby Magdalenę i jej męża obowiązywała wspólność majątkowa? Otóż ich majątek wspólny popłynąłby razem z art. 29 Ordynacji podatkowej. Tak samo byłoby, gdyby rozdzielność majątkowa powstała dopiero po pojawieniu się zobowiązania podatkowego.
Na tym blogu nie cytuję przepisów, ale tutaj zrobię wyjątek, bo do art. 29 Ordynacji podatkowej będę jeszcze wracała. Brzmi on tak:
„ W przypadku osób pozostających w związku małżeńskim, odpowiedzialność (…) obejmuje majątek odrębny podatnika oraz majątek wspólny podatnika i jego małżonka”.
Powyższy przepis dotyczy wszystkich podatników, nie tylko tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Choć oczywiście w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą ryzyko podatkowe jest nieporównywalnie większe.
W związku z tym, niech nikt mi nie mówi, że majątek wspólny małżonków jest chroniony. Takie opinie spotkać można często, w związku z wprowadzeniem w 2005 do naszego prawa ograniczeń w prowadzenia egzekucji z majątku wspólnego, na wypadek braku zgody współmałżonka na zaciągnięcie zobowiązania. Więcej pisałam o tym tutaj. Ograniczenia te nie dotyczą fiskusa !
Jak widzisz, wierzyciel w postaci Skarbu Państwa jest uprzywilejowany w stosunku do innych wierzycieli. Skarb Państwa nie ma żadnych ograniczeń w sięganiu do majątku wspólnego Twojego i Twojego małżonka. Nie ma znaczenia, że zobowiązanie małżonka, które spowodowało dług podatkowy, zaciągnięte zostało bez zgody drugiego małżonka. Jedynym na to lekarstwem jest rozdzielność majątkowa zawarta przed pojawieniem się zobowiązania podatkowego.
PS
Oczywiście rozdzielność majątkowa czy jakakolwiek inna intercyza nie uchroni Magdaleny przed dziedziczeniem długów.
PPS
Zwróć uwagę, że dzisiejszy wpis dotyczy tylko długów wobec fiskusa. Tu rozdzielność majątkowa działa świetnie. Inaczej jest przy zobowiązaniach zaciąganych w stosunku do innych osób – tu rozdzielność majątkowa ochroni Cię od odpowiedzialności tylko wówczas, gdy wierzyciel wiedział o intercyzie.
PPPS
Będę wdzięczna za wytłumaczenie mi tej hipokryzji ustawodawcy, który w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym wprowadza ochronę majątku wspólnego przed wierzycielami, a w Ordynacji podatkowej idzie na całość, nie troszcząc się o Twój majątek wspólny.
_____________________________
Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.
{ 19 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }
no właśnie, ja udzielając pożyczki nie wiedziałem, że małżonkowie posiadają rozdzielność majątkową. I jak mogę udowodnić w sądzie, że nie wiedziałem składając wniosek o nadanie klauzuli na żonę?
Panie Bernardzie, kwestię wyjaśniłam Panu w komentarzu pod wpisem dotyczącym klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika.: https://www.intercyza-blog.pl/2011/11/23/klauzula-przeciwko-malzonkowi-dluznika-%e2%80%93-odpowiedzialnosc-za-dlugi-malzonka/. Krótko mówiąc, jeśli zobowiązanie powstało w 2009 r. i nie ma Pan pisemnej zgody żony dłużnika na zaciągnięcie zobowiązania, to nie uzyska Pan klauzuli na żonę. Nie ma znaczenia czy wiedział Pan o intercyzie czy nie.
Czy w przypadku kredytu kupieckiego udzielonego firmie męża w roku 2011 a nie wiedziałem o umowie rozdzielności ani nie zostałem poinformowany pisemnie o tym fakcie przez męża mają zastosowanie te same reguły ?
Panie Dariuszu, w tym wpisie jest mowa tylko o zobowiązaniach podatkowych z małą wzmianką o innych zobowiązaniach. Wszelkie zobowiązania, których źródłem jest czynność prawna (np. umowa) zasadniczo objęte są tymi samymi regułami jeśli chodzi o intercyzy. Kredy kupiecki to określenie obiegowe, nie prawnicze. Zazwyczaj rozumiane jest jako wydłużenie terminu zapłaty. Pierwotnym zobowiązaniem jest umowa, z której wynika obowiązek zapłaty.
Witam,
Po krótce opisze co się działo od początku, żeby Pani wiedziała dokładnie. W 2007 roku pobraliśmy się z mężem, w 2009 w lipcu mąż mój założył działalność gospodarczą a w 2010 roku podpisaliśmy u notariusza rozdzielność majątkową ponieważ mó mąż chciał brać sobie kredyty a ja mu w tym przeszkadzałam. Więc najlepszym wyjsciem była rozdzielność. Przed podpisaniem tego kupiliśmy mieszkanie (tzn wzieliśmy kredyt). Od czasu podpisania nie rozdzielności minęło trochę czasu,mąż pogrążył sie w długach ogromnych do tego zalega w ZUS i chyba US. Prosze o informację czy grozi mi zajęcie mojego wynagrodzenia lub rzeczy które posiadam w domu(oczywiście są to zakupy dokonane przez moich rodziców) i czy gdyby coś mi sie stało czy dzieci nasze dziedziczą te długi i czy moi rodzice bądź też jego mogą ponosić konekwencje jego długów.
Pani Agato,
W ramach bloga nie jestem w stanie odpowiadać na tego typu pytania. Sprawa wymaga bowiem dokładnej analizy.
Jeśli chodzi o dziedziczenie długów przez dzieci, to one jak najbardziej dziedziczą, tak samo jak i Pani (niezależnie od tego czy coś się Pani stanie czy nie). Rozważyć należy przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza ew. odrzucenie spadku – ale tu pojawi się problem z mieszkaniem, którego w połowie właścicielem jest mąż. Odrzucenie spadku oznaczałoby, że ani Pani ani dzieci nie dzidziczyłyby udziału w mieszkaniu. Spadek można odrzucić tylko w całości (zarówno pasywa jak i aktywa)
Wydaje mi się, że odrzucenie spadku powoduje, że moja część automatycznie przechodzi na dzieci (art. 931 kc). Nie mogę odrzucić spadku w imieniu dzieci. Czy jednak mogę? W przypadku, gdy te dzieci są małoletnie, odrzucenie spadku to chyba nawet gorsze rozwiązanie niż przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza.
Panie Jacku, jak najbardziej odrzucenie spadku powoduje, że przechodzi on na dzieci. Dlatego w takim przypadku, gdy długi przewyższają aktywa, spadki muszą odrzucać całe pokolenia. W przypadku dzieci małoletnich, zgodę na odrzucenie spadku musi wyrazić sąd. Trzeba o nią szybko wystąpić, bo zgoda ta powinna być wyrażona w czasie gdy odrzucenie jest możliwe tzn. zasadniczo w ciągu 6 m-cy od śmierci spadkodawcy. Sądy o tym wiedzą i sprawy te traktują priorytetowo.
Nie rozumiem chyba Pana ostatniego zdania. Dlaczego odrzucenie spadku jest gorsze niż przyjęcie go z dobrodziejstwem inwentarza? Nie wiem jaką sytuację ma Pan na myśli.
Pani Mecenas, mam na myśli sytuację, gdy ja odrzucę spadek, a sąd będzie działał ślamazarnie, aby wydać zgodę na odrzucenie spadku przez dzieci. Wtedy przyjmuje się z mocy ustawy, że dzieci małoletnie przyjmują spadek z dobrodziejstwem inwentarza. Jednakże proszę zauważyć, jakie rodzi to problemy przy próbach spieniężenia majątku w celu uregulowania długów, szczególnie, gdy w skład majątku wchodzą nieruchomości. Dziecko nie może samodzielnie wystąpić u notariusza jako strona, zatem na taką transakcję musi wyrazić zgodę sąd – jest to istna droga przez mękę, w opinii tych, którzy przeszli tę drogę. Dlatego wyraziłem opinię, że lepiej, abym to ja przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza i próbował coś z tym zrobić niż obarczyć spadkiem moje dzieci.
Dodam, że ja mam zupełnie inną sytuację. Otóż od roku mnie i żonę łączy jedynie brak rozwodu (pozew leży w sądzie). Na szczęście, nie mamy dzieci i jeszcze przed zawarciem małżeństwa podpisaliśmy umowę o rozdzielności majątkowej. Chciałem zabezpieczyć żonę, ponieważ prowadzę działalność gospodarczą. Wyszło, że bardziej zabezpieczyłem siebie, ponieważ żona narobiła sporo długów, ale akurat nie to jest przyczyną rozpadu małżeństwa. W mojej opinii majątek żony nie starczy na pokrycie tych długów, dlatego w razie jej śmierci (wypadki się zdarzają) wolałbym odrzucić spadek. Wówczas całość odziedziczy rodzeństwo i rodzice żony, jak się domyślam, a moi rodzice nie będą w to zamieszani.
Dlatego też, uświadomiwszy sobie konsekwencje ewentualnej śmierci mnie lub żony, postanowiłem jak najszybciej wystarać się o rozwód, żeby problem ewentualnego dziedziczenia po żonie przestał mnie dotyczyć.
Witam,
Moja przyszła żona ma zobowiązania wobec US z czasów kiedy się jeszcze nie znaliśmy. Podpisaliśmy intercyzę. Czy to gwarancja, że komornik nie zajmie mojego konta? Przy okazji… komu przedstawić ten dokument? Pytam, ponieważ w US nie wiedzą co z tym zrobić.
Z góry dziękuję i pozdrawiam 🙂
Witam!
Mój mąż ma działalność gospodarczą nie ma długów,ale chcę się zabezpieczyć przed złym stanem rzeczy. Mamy dom, który został wybudowany ze środków bankowych( oboje wzięliśmy kredyt). Czy rozdzielność majątkowa zabezpieczy mnie przed długami ewentualnymi. I czy należy przepisać dom (podział majątku abym nie straciła go)-mąż wyraża zgodę.
Sama rozdzielność majątkowa nie zabezpiecza z automatu przed długami. Trzeba wiedzieć jak się tą rozdzielnością posługiwać. Po to piszę ten blog.
Prowadzę mały zakład pracy. Przyszło do mnie wezwanie z US do ściągnięcia należności na rzecz KRUSu, należność ma być ściągnięta z wynagrodzenia pracownika a dotyczy długów współmałżonki. Długi dotyczą okresu od 2010r. Pracownik sprzeciwił się dokonaniu potrącenia na dowód przedstawił akt notarialny przedstwaiający umowę o rozdzielczości majątkowej z 2008r. Czy słuszność ma pracownik że jego wynagrodzenie jest chronione wobec długów współmałżonka?
Pani Moniko, żaden odpowiedzialny prawnik nie odpowie na zadane przez Panią pytanie bez analizy dokumentów. Jedno jest jednak pewne – Pani nie jest uprawniona do oceny, czy pracownik ma słuszność czy nie. Skoro otrzymała Pani pismo z US, to znaczy, że toczyło się jakieś postępowanie, w którym pracownik mógł brać udział i odpowiedzialność Pani pracownika została ustalona. W każdym razie tak powinno być.
Proszę o informację na temat, czy żona odpowiada za długi męża( długi wobec ZUS i US ) o którym ona nie wiedziała. Mąż prowadził działalność gospodarczą i nadał je prowadzi.
Na podstawie informacji, długi powstali od 2008 do 2012, z tym, że w 2010 roku on się wyprowadził i dalej robił sobie długi. A 2012 firmę przekształcił na spółkę jawną. O długach żona w ogóle nie wiedziała, dopiero dowiaduje się jak mąż składał pozew o rozdzielczość majątkowej z data wstecz.
Z góry dziekuję
Czy mogę liczyć na Pani odpowiedz?
Z góry dziękuję
Panie Silwio, w tym wpisie jest odpowiedź na wiele Pani wątpliwości. Jeśli potrzebuje Pani bardziej precyzyjnych informacji, to zapraszam na indywidualną konsultację. Szczegóły znajdzie Pani klikając na różową ikonę „porady prawne”
Chciałabym zapłacić zaległości podatkowe za byłego męża (nie odpowiadam za jego długi,bo prowadził jednoosobową działalność gospodarczą,ale dzieci dziedziczyły by ten dług),czy mogę zrobić to z mojego konta lub spisać umowę darowizny i dać mu gotówkę,bo on nie posiada konta bankowego?
Pani Marto, podatku nie powinna płacić Pani ze swojego konta. Spisać umowę darowizny można, ale nie radzę przekazywać mężowi gotówki. Taka umowa musi być zgłoszona do urzędu skarbowego (by można było zastosować zwolnienie podatkowe od darowizny). Takie zwolnienie przysługuje tylko wówczas, gdy pieniądze przekazane zostały na rachunek bankowy lub przekazem pocztowym (jeśli darowizna jest większa niż 9637 zł).