lipiec 2012

Oto historia z życia wzięta ….by Grubson

Anna Tarczynska · 26 lipca 2012

Oto historia z życia wzięta ….

Dziś trochę inaczej o relacjach damsko-męskich. Zupełnie nieprawniczo. Raczej życiowo.

Posłuchaj. To piosenka Grubsona pt. „One”, którą dała mi do posłuchania moja nastoletnia córka. Zabawne i …….. oceń sam 🙂

Zastrzegam, że w tekście występują nieliczne wulgaryzmy.

 

http://www.youtube.com/watch?v=ndW-jyKV7kg

 

 

{ 0 komentarze }

Związki partnerskie – dziedziczenie cz. 1

Anna Tarczynska · 26 lipca 2012

No więc tak jak przypuszczałam, przedwczoraj zapadła kolejna decyzja o tym, że Sejm nie będzie debatował nad ustawami o związkach partnerskich.

Obiecałam, że przyjrzę się kluczowym zagadnieniom, które w ocenie autorów projektów stanowią o konieczności uregulowania sytuacji prawnej związków partnerskich.

Zacznijmy od sztandarowej kwestii czyli dziedziczenia.

Czy naprawdę związki partnerskie, konkubinaty, są tutuaj dyskryminowane?  Pokażę dziś Tobie jak to wygląda jeśli chodzi o związki partnerskie bezdzietne, czyli zakładam – większość związków homoseksulanych.

W uzasadnieniu do projektu ustawy o związkach partnerskich złożonej w Sejmie w maju (pisałam o nim tutaj), odnośnie dziedziczenia czytamy:

 „ W odróżnieniu od małżonków partnerzy nie dziedziczą po sobie ustawowo. Jeśli partner sporządził testament, w którym do dziedziczenia powołał swojego partnera, to stosownie do przepisów kodeksu cywilnego, zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należy się zachowek” .

Może powiem coś kontrowersyjnego, ale moim zdaniem brak objęcia partnerów dziedziczeniem ustawowym  jest przywilejem dla partnerów bezdzietnych. Przepisy są tu bowiem super niekorzystne dla małżonków. Natomiast zasady dziedziczenia testamentowego i związana z nim instytucja zachowku, są identyczne zarówno dla małżonków jak i partnerów.

Zobacz jak wygląda dziedziczenie USTAWOWE dla bezdzietnych małżeństw.

W świetle art. 932 kodeksu cywilnego, w przypadku gdy nie ma dzieci, pozostający przy życiu małżonek dziedziczy tylko połowę spadku. Drugą połowę dziedziczą rodzice i rodzeństwo zmarłego małżonka. Czyli teściowie i szwagier/szwagierka (od 2009r. szwagier i szwagierka dziedziczą tylko wówczas, gdy nie żyje już któryś z rodziców zmarłej żony/męża).

Jest to rozwiązanie bardzo krzywdzące dla małżonków, którzy dorabiali się wyłącznie własną pracą, bez znaczącego materialnego wsparcia rodziców zmarłego małżonka.

Jedynym „obejściem” tej sytuacji jest sporządzenie testamentu, w którym małżonek zapisze cały majątek na rzecz drugiego małżonka. Oczywiście wówczas rodzice mają prawo do zachowku, o czym dokładnie pisałam tutaj. Jest to jednak w sumie rozwiązanie finansowo bardziej korzystne niż regulacja ustawowa, gdzie rodzice i rodzeństwo otrzymują połowę spadku.

A w czym upatruję  tutaj przywilej partnerów? Właśnie w tym, że ta niekorzystna regulacja ustawowa nie jest im narzucona. Wiedzą, że dziedziczenie ustawowe ich nie obowiązuje więc odruchowo myślą o testamecie.

Natomiast bezdzietni małżonkowie nie mają najczęściej pojęcia o tym, jak wygląda dziedziczenie ustawowe i jaką cenę mogą zapłacić za niesporządzenie testamentu.  Są przekonani, że skoro są małżeństwem, to w razie śmierci, cały majątek przejdzie na drugiego małżonka. A to guzik prawda.

Nie dostrzegam więc dyskryminacji partnerów bezdzietnych w kwestii zasad dziedziczenia. Zarówno bezdzietni małżonkowie jak i bezdzietni partnerzy powinni rozważyć konieczność sporządzenia testamentu. Regulacja testamentowa jest jednakowa dla wszystkich.  Problem zachowku dotyczył będzie zarówno partnerów jak i małżonków. Jak mi nie wierzysz to poczytaj komentarze pod moim wpisem pt. Nie masz dzieci? Zobacz jak wygląda dziedziczenie, możesz się zdziwić.

To tyle co do zasad dziedziczenia.

Co innego natomiast kwestie podatkowe związane z dziedziczeniem. Oooo, tutaj różnice są ogromne. Od 1 stycznia 2007 r. spadki pomiędzy małżonkami są zwolnione z opodatkowania (pod warunkiem zgłoszenia spadku do urzędu skarbowego w odpowiednim terminie). Natomiast spadki otrzymane przez partnerów zawsze są opodatkowane. I to znacząco, bo 20%.

Tyle tylko, że w medialnych wypowiedziach kwestie opodatkowania rzadko są poruszane. Wskazuje się natomiast na brak uregulowania zasad dziedziczenia dla związków partnerskich, sugerując, błędnie, dyskryminację związków partnerskich w tej dziedzinie.

Mój apel jest taki:  Partnerzy, przy rozważaniu tak ważnych kwestii jak dziedziczenie, ZAWSZE wniknijcie głębiej w temat, najlepiej przy pomocy prawnika. Szczególnie wówczas, gdy zostanie już uchwalona ustawa regulująca wasz status i zostaniecie objęci dziedziczeniem ustawowym. Czeka was wówczas wiele pułapek, z którymi borykają się dzisiaj małżonkowie.

I powiedzmy sobie wprost. W przypadku związków partnerskich problemem nie jest brak objęcia partnerów dziedziczeniem ustawowym.  Chodzi tu po prostu o PIENIĄDZE, co oczeywiście jest bardzo ważną kwestią.

______________________________

Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

{ 2 komentarze }

Projekty ustaw o związkach partnerskich

Anna Tarczynska · 16 lipca 2012

Trudno nadążyć za projektami ustaw o związkach partnerskich.  Projekty Ruchu Palikota i SLD, o których pisałam tutaj zostały negatywnie zaopiniowane przez Komisję Ustawodawczą. Komisja uznała, że „projekty są niedopuszczalne pod względem prawnym”. Stoją w sprzeczności z art. 18 Konstytucji RP, który nie pozwala na zrównanie pod względem prawnym związku partnerskiego ze związkiem małżeńskim.  Na tej podstawie  Marszałkini Sejmu Ewa Kopacz pierwotnie stwierdziła, że nie będzie się dalej nimi zajmować. Wszystko wskazywało na to, że projekty przepadły.

Ale nie. Nadano im jednak numery druków sejmowych (555 i 554) i skierowano do pierwszego czytania. Co do zgodności projektów z Konstytucją będą się więc teraz wypowiadać   posłowie w szerszym gronie.

Art. 18 Konstytucji RP brzmi tak:

Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej.

Nie miejsce tu na roztrząsanie tematyki zgodności prawa z Konstytucją. W każdym razie dla mnie jako prawnika jest jasne, że gwarantowana przez Konstytucję ochrona jakiejś grupy nie oznacza zakazu przyznania ochrony innej grupie.

Muszę jednak przyznać, że zakres regulacji oraz technika legislacyjna, o której pisałam, polegająca na nowelizacji 150 ustaw i dodaniu w nich  obok słów „małżonek”, „ małżeństwo”,  słów „partner”, „związek partnerski”,  powodują, że związek partnerski byłby instytucją podobną do małżeństwa.

Przysłuchiwałam się „obradom” Komisji Ustawodawczej nad tymi projektami (pełny zapis posiedzania Komisji jest tutaj). Poseł Biedroń próbował uwypuklić fundamentalne różnice wskazując na:

  1. różnice w ceremonii zawarcia związku , która w przypadku związku partnerskiego nie wymagałaby świadków
  2. brak możliwości przyjęcia nazwiska partnera
  3. brak prawa do adopcji (oponenci twierdzą, że projekty nie zabraniały adopcji więc byłaby możliwa)
  4. brak wspólności majątkowej jako ustroju podstawowego (partnerzy mogliby ją przyjąć gdyby chcieli. Jeśli nic nie postanowią, to obowiązuje ich rozdzielność majątkowa)
  5. różnice w rozwiązaniu związku (związek partnerski mógłby być rozwiązany poprzez zwykłe wypowiedzenie umowy).

Czy  to są fundamentalne różnice?  Moim zdaniem, za wyjątkiem tej ostatniej – nie bardzo.

Istotne są jednak dylematy ludzi żyjących w związkach partnerskich. W dyskusjach, również na obradach  Komisji Ustawodawczej podnoszone były trzy zasadnicze zagadnienia.

  1. Prawo do dziedziczenia przez partnera
  2. Kwestia pochówku
  3. Kwestia wspierania partnera w sytuacji kłopotów zdrowotnych, w szczególności dostęp do informacji medycznej.

Jak obecne przepisy regulują te kwestie? Czy mamy tu lukę prawną ? A może problemy leżą jeszcze gdzieś indziej?

*********

O tym jak aktualnie wygląda kwestia dziedziczenia w związkach partnerskich bezdzietnych na tle sytuacji małżeństw bezdzietnych, napisałam tutaj. A o dziedziczeniu w związkach partnerskich, w których jeden z partnerów lub oboje partnerzy mają dzieci z poprzednich związków, pisałam tutaj.

{ 1 komentarz }