działalność gospodarcza małżonka

Dziś Trybunał Konstytucyjny wydał ważne dla małżonków-rolników postanowienie (sygn. akt P 40/12). Chodzi o dopłaty unijne. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, dopłatę może otrzymać jedynie podmiot, który posiada specjalny numer identyfikacyjny (zainteresowani wiedzą o co chodzi 😎 . Problem w tym, że na małżonków mógł „przypadać” tylko jeden numer identyfikacyjny, niezależnie od tego, że posiadali oni odrębne gospodarstwa rolne, wchodzące w skład ich majątków osobistych. Ustawodawca stanął na stanowisku, że jak małżeństwo to małżeństwo i basta. 

Mówi o tym art. 12 ust. 4 ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności (Dz.U. z 2004 r. Nr 10, poz. 76 ze zm.). Brzmi on tak:

W przypadku małżonków oraz podmiotów będących współposiadaczami gospodarstwa rolnego nadaje się jeden numer identyfikacyjny; numer identyfikacyjny nadaje się temu z małżonków lub współposiadaczy, co do którego współmałżonek lub współposiadacz wyrazili pisemną zgodę.

Niesprawiedliwe, prawda? Bo skoro mąż wpisany jest do ewidencji producentów rolnych i nadany mu został numer identyfikacyjny, to dlaczego żona, która właśnie odziedziczyła gospodarstwo rolne, spełnia wszelkie warunki, nie może uzyskać numeru i skorzystać z dopłat?  Albo w sytuacji gdy  prowadzi  odrębne gospodarstwo rolne wchodzące do jej majątku osobistego, gdyż ma z mężem rozdzielność majątkową?

Właśnie tej drugiej sytuacji, tzn. rozdzielności majątkowej, dotyczył dzisiejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego tylko tej drugiej sytuacji? Dlatego, że taka sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który powziął wątpliwość co do zgodności wskazanego powyżej przepisu z Konstytucją RP i zwrócił się do TK z pytaniem prawnym.

Dziś Trybunał Konstytucyjny orzekł, że:

I

Art. 12 ust. 4 ustawy z dnia 18 grudnia 2003 r. o krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności (Dz. U. z 2012 r. poz. 86) w zakresie, w jakim nie przewiduje dopuszczalności nadania osobnych numerów identyfikacyjnych każdemu z małżonków, w sytuacji gdy istnieje między nimi rozdzielność majątkowa i posiadają odrębne gospodarstwa rolne:

  1. nie jest niezgodny z wynikającymi z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej zasadami zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz poprawnej legislacji,
  2. jest niezgodny z art. 32 ust. 1 w związku z art. 18 Konstytucji.

II

Przepis wymieniony w części I, w zakresie tam wskazanym, traci moc obowiązującą z upływem 18 (osiemnastu) miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.

A zatem Trybunał Konstytucyjny uznał, że zaskarżony przepis narusza zasadę równości.   Różnicuje sytuację między posiadaczami gospodarstw rolnych, którzy pozostają w związku małżeńskim, a posiadaczami, którzy nie pozostają w związku małżeńskim, a także różnicuje sytuację samych małżonków, z których tylko jeden jest wpisany do ewidencji producentów. TK stwierdził, że stosowanie zaskarżonego przepisu może spowodować wyłączenie wsparcia z funduszy przewidzianych w ramach wspólnej polityki rolnej pewnej kategorii rolników pozostających w związku małżeńskim i posiadających odrębne gospodarstwo rolne ale niewpisanych do ewidencji i z tego powodu pozbawionych statusu producenta rolnego.

Trybunał Konstytucyjny, uzasadniając orzeczenie o odroczeniu mocy obowiązującej o 18 miesięcy, wskazał, że wyeliminowanie z porządku prawnego art. 12 ust. 4 ustawy o systemie ewidencji w zakwestionowanym zakresie nie jest wystarczające dla przywrócenia stanu zgodności z konstytucją. Niezbędna jest interwencja ustawodawcy. Oprócz nadania nowego brzmienia art. 12 ust. 4 ustawy o systemie ewidencji, z uwzględnieniem niniejszego wyroku, niezbędne jest zamieszczenie w ustawie przepisów, które będą przeciwdziałać nadużyciom, polegającym na pozornych lub sztucznych podziałach gospodarstw rolnych dla uzyskania nienależnych lub wyższych płatności, a w szczególności przyznanie kompetencji kontrolnych właściwemu organowi w trakcie postępowania o wpis do ewidencji i nadanie numeru ewidencyjnego, a także później, już po dokonaniu wpisu do ewidencji przy przyznawaniu konkretnych płatności.

Czekamy więc teraz na nową regulację prawną.

 

{ 1 komentarz }

Spółka cywilna z małżonkiem

Anna Tarczynska · 12 lipca 2013

Proszę Cię, zanim podpiszesz z małżonkiem umowę spółki cywilnej, zastanów się nad tym 10 razy. A najlepiej 100. Z tego może być (i często jest) wiele problemów, a nawet dramatów. Wiem co mówię.

Zazwyczaj któryś z małżonków jest w tej spółce bardziej aktywny, a drugi często nie ma pojęcia co się dzieje. Nie ma pojęcia, ale odpowiada całym swoim majątkiem, również osobistym. Rozdzielność majątkowa, ani żadna inna umowa małżeńska nic tu nie pomoże.  Odpowiadacie za zobowiązania, długi, wszystkim co macie razem i każdy z osobna. Odpowiadacie solidarnie. 

A wiadomo przecież, że z działalnością gospodarczą wiąże się dość duże ryzyko finansowe. W razie długów, które powstały w związku z działalnością spółki, płynie majątek obydwojga małżonków.

Są inne, bezpieczniejsze formy współdziałania.

O małżeńskiej spółce cywilnej i ryzyku z tym związanym pisałam szerzej tutaj.

{ 2 komentarze }

Co zrobić by odzyskać dług ?

Anna Tarczynska · 12 października 2012

Jak to jest, że Twój dłużnik mieszka w domu z basenem a komornik rozkłada ręce i twierdzi, że nic nie może zrobić?

Najczęściej są dwie możliwości:

  1. Albo dłużnik przepisał ten dom na małżonka lub dziecko i nie jest już jego właścicielem lub współwłaścicielem.

  2. Albo pozostaje z małżonkiem w ustroju wspólności majątkowej, a Ty jako wierzyciel nie posiadasz pisemnej zgody małżonka Twojego dłużnika na zaciągnięcie zobowiązania. Bez takiej zgody nie możesz prowadzić egzekucji z majątku wspólnego (chyba, że zobowiązanie powstało przed 20.01.2005).

Co możesz zrobić?

  • Jeśli dłużnik przepisał majątek na inną osobę, możesz wnieść do sądu tzw. skargę pauliańską. W wyniku tej skargi sąd może „unieważnić” transakcję przepisania domu, jeśli ta transakcja spowodowała, że Twój dłużnik stał się niewypłacalny. Skargę pauliańską można wnieść do sądu tylko w ciągu 5 lat od daty wyzbycia się przez dłużnika określonej rzeczy.

  • Możesz szukać rozwiązań w prawie upadłościowym, gdzie majątek wspólny małżonków nie jest w żaden sposób chroniony. Dodatkowo, wszelkie nieodpłatne rozporządzenia majątkiem dokonane w przeciągu roku przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości, są nieskuteczne wobec masy upadłości.

  • Możesz wnieść pozew o ustanowienie rozdzielności majątkowej między dłużnikiem a jego małżonkiem. Jeśli chcesz wiedzieć po co to robić i co to daje, przeczytaj wpis o rozdzielności majątkowej na żądanie wierzyciela.

  • Jeśli jeszcze nie pozwałeś swojego dłużnika, a jest szansa na udowodnienie, że dłużnik zaciągnął zobowiązanie za zgodą swojego małżonka (choćby wyrażoną ustnie), można spróbować pozwać zarówno męża jak i żonę, tak by uzyskać wyrok na oboje małżonków.  A jeśli dług powstał przed 20.01.2005. to wcale  zgody małżonka nie trzeba wykazywać. Uzyskanie wyroku na oboje małżonków daje dużą pewność, że egzekucja tego wyroku zakończy się sukcesem.

    __________________________

    Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

     

     

{ 4 komentarze }

Rozdzielność majątkowa na żądanie wierzyciela

Anna Tarczynska · 4 października 2012

Jeśli jesteś wierzycielem i masz problem ze ściągnięciem długu, to ten wpis powinien Ciebie zainteresować.

Ostatnio, na fali upadłości wielu firm, kryzysu gospodarczego, zatorów płatniczych itp. pojawiło się sporo publikacji o tym, że odpowiedzialność firm za długi jest w obecnym stanie prawnym iluzoryczna.

Trochę tak jest. Bo uzyskujesz nakaz zapłaty lub wyrok przeciwko dłużnikowi a komornik rozkłada ręce. Pomimo, że Twój dłużnik ma się świetnie. Mieszka w domu z basenem, jeździ dobrym samochodem.

A dlaczego komornik rozkłada ręce?

Bo Twój dłużnik-właściciel firmy ma wspólność majątkową ze swoją małżonką. A od 20.01.2005 majątek wspólny małżonków podlega szczególnej ochronie przed egzekucją. Aby ten majątek mógł być osiągalny dla wierzyciela, musiałby posiadać pisemną zgodę małżonki dłużnika na zaciągnięcie przez męża zobowiązania. A to w biznesie jest zazwyczaj nierealne.

Co może zrobić wierzyciel jeśli tej pisemnej zgody nie ma?

Jedną z metod jest wystąpienie do sądu z pozwem o ustanowienie rozdzielności majątkowej.

Pozwala na to obowiązujący od 2008 r. art. 52 § 1a kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Brzmi on tak:

„Ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej może żądać  także wierzyciel jednego z małżonków, jeżeli uprawdopodobni, że zaspokojenie wierzytelności stwierdzonej tytułem wykonawczym wymaga dokonania podziału majątku wspólnego małżonków”.  

Doprowadzenie do rozdzielności majątkowej otwiera wierzycielowi drogę do majątku osobistego dłużnika, który powstanie w wyniku orzeczenia rozdzielności majątkowej. A majątek osobisty może ulec zajęciu i egzekucji.

Nie jest to szybka i łatwa droga do odzyskania pieniędzy. Ale przy większych kwotach na pewno warta rozważenia.

Co jeszcze może zrobić wierzyciel?  

Może szukać rozwiązań w prawie upadłościowym, gdzie majątek wspólny nie jest W ŻADEN SPOSÓB CHRONIONY.

Jeżeli masz jeszcze jakieś inne pomysły, to napisz poniżej w komentarzu 8) .

{ 4 komentarze }

Tak sobie śledzę sprawę Amber Gold i nie mogę się nadziwić decyzjom prawno-biznesowym małżonków Plichta.

Decyzje te nie miały NIC wspólnego z rozsądnym planowaniem ryzyka gospodarczego.

Pomijam tu zupełnie kwestię charakteru działalności Amber Gold. Tę sprawę zbada (nie twierdzę, że wyjaśni) prokuratura. Chodzi mi tylko o aspekty prawne i ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przez małżonków. Małżonkowie Plichta posłużyli mi tylko jako przykład. Ok?

Co to za pomysł, by oboje małżonkowie zasiadali w zarządzie spółki z o.o.?

Tak , tak, dobrze się domyślasz:  Marcin Plichta – prezes zarządu, Katarzyna Plichta – wiceprezes. Młodzi ludzie. 84 rocznik.

Czyżby nie mieli świadomości co do osobistej odpowiedzialności członków zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki (art. 299 ksh)? Widocznie nie mieli. Albo mieli, ale byli naiwni.

 A co takiego się stało?

Pewnie czytałeś ostatnio o tym, jak to w trybie zabezpieczenia roszczeń wierzyciele Amber Gold oraz Skarb Państwa „weszli na hipoteki” nieruchomości będących własnością Katarzyny Plichta i Marcina Plichta. Tych nieruchomości jest kilka. Jest bardzo prawdopodobne, że stracą je wszystkie, bo oboje odpowiadają m. in. na podstawie art. 299 ksh.

Ciekawy jest fakt, że niektóre z tych nieruchomości objęte są wspólnością ustawową małżeńską (widać, że taki ustrój obowiązuje w małżeństwie Plichtów)  – te nieruchomości obciążone są, póki co, niewielkimi hipotekami (200 000 zł) na rzecz Skarbu Państwa, tytułem zabezpieczenia kary grzywny.  Żadni inni wierzyciele nie są tu wpisani. Część nieruchomości należy natomiast do majątku osobistego Katarzyny Plichta i Marcina Plichta jako współwłasność w częściach ułamkowych (po ½) – oooo, tutaj wartość hipotek, wpisanych na rzecz wielu wierzycieli, przewyższa już pewnie wartość nieruchomości.

Dlaczego?

Bo majątek wspólny małżonków jest chroniony. Prosty do niego dostęp ma tylko Skarb Państwa.  Nie ma znaczenia, że oboje małżonkowie są tu w sprawę zamieszani. Odpowiedzialność każdego z nich będzie rozpatrywana indywidualnie. Natomiast tam, gdzie mamy do czynienia z majątkiem osobistym, nie ma problemu z wpisaniem hipotek zabezpieczających roszczenia „zwykłych” wierzycieli, na udziałach każdego ze współwłaścicieli, jako osób przeciwko którym toczyły się będą procesy o odszkodowanie.

A co by było, gdyby członkiem zarządu był tylko Marcin Plichta a jego żona np. prokurentem, czyli osobą, która może mieć w spółce zakres kompetencji zbliżony do członka zarządu? Lub odwrotnie. W takiej sytuacji, gdyby roszczenia wierzycieli oparte były na podstawie art. 299 ksh, uchroniliby połowę swojego majątku  osobistego. Wierzyciele mogliby żądać zaspokojenia tylko z udziału tego małżonka, który jest członkiem zarządu. Prokurent nie ponosi odpowiedzialności na podstawie tego przepisu. Oczywiście prokurent może ponosić odpowiedzialność na podstawie ogólnych przepisów prawa cywilnego (art. 415 kc), ale to jest już inna sprawa, wykraczająca poza zakres tego wpisu.

Zasadniczo chodzi o to, by prowadząc działalność gospodarczą ograniczać ryzyko w różnych sferach. A sam/sama wiesz, jak ważne jest osobiste bezpieczeństwo majątkowe.  Jeśli tematyka ta Cię interesuje, to polecam Ci artykuł z tego bloga, dotyczący małżeńskich spółek cywilnych. Zupełnie nie wiem, jak to jest możliwe, że tak wiele małżeństw decyduje się na prowadzenie takich spółek.

A jeśli interesuje Cię tematyka egzekucji z majątku Amber Gold i członków zarządu tej spółki, to na blogu Karola Sienkiewicza znajdziesz ciekawe informacje. Ja znalazłam. Dzięki numerom ksiąg wieczystych, które w ostatnim wpisie zamieścił Karol, mogłam ustalić ustrój majątkowy małżonków Plichta, co skłoniło mnie do napisania tego posta. Dzięki Karol  8) .

Aha, gdybyś się dziwił/dziwiła, że u Plichtów w nieruchomościach raz wspólność a innym razem ułamki, to zachęcam Cię do przeczytania wpisu pt. „wspólność majątkowa nie oznacza, że wszystko jest wspólne”.  

{ 10 komentarze }