Rozwód

Anna Tarczynska

Pewnego dnia przyszła do mnie bardzo Ważna dla mnie Osoba z wiadomością, że jej mąż zamierza złożyć pozew o rozwód. Żadnych rozmów, żadnych wyjaśnień. Szok dla wszystkich, również dla mnie, bo męża Ważnej dla mnie Osoby lubiłam i ceniłam. Z szoku wyszłam szybko, bo instynkt prawnika zmusił mnie do zadania szeregu pytań, które Ważnej dla mnie Osobie otworzyły oczy a mi pozwoliły na lepsze zorientowanie się w całej sytuacji.

Co mogłam zrobić?

Nie mogłam przeżyć za nią jej traumy, ale mogłam ją dobrze rozwieść. W jej przypadku „dobrze”, oznaczało jak najmniejszym kosztem emocjonalnym dla dziecka i szybkim rozwiązaniem kwestii majątkowych, by mogła w możliwie krótkim czasie samodzielnie stanąć na nogi.

Myślisz, że to proste?

Nic podobnego. Możesz sobie wyobrazić, a może wiesz ze swojego doświadczenia, że szczególnie na początku rozwodu emocje są ogromne. Małżonkowie prześcigają się w szantażach typu „zniszczę cię” „puszczę cię z torbami”, „jeszcze tego pożałujesz” itp. . Z racjonalnymi argumentami ciężko się przebić.

Ale doświadczony prawnik ma na to swoje sposoby.

Spotkałam się więc z mężem bardzo Ważnej dla mnie Osoby. Omówiliśmy bilans zysków i strat.  Potem wszystko potoczyło się dość sprawnie.

Wspieraniem małżonków, którzy się rozstają, zajmuję się prawie od 10 lat. Widziałam już wiele i wiem, jak dużo wysiłku musi włożyć prawnik, towarzyszący stronom rozstania w jego optymalne zakończenie. Wiem, że ten wysiłek się opłaci, gdyż stres towarzyszący temu wydarzeniu z reguły nie jest dobrym doradcą. A zarówno do stracenia jak i zyskania jest wiele. Zdrowie, Spokój, Szacunek, Czas, Pieniądze, Majątek, ……. . Więc do mnie, jako prawnika, należy uporządkowanie tych naturalnych emocji i przetarcie ścieżek, którymi rozstający się małżonkowie, w sposób jak najbardziej komfortowy, pójdą dalej.

Wiem, że czasami nie ma innego wyjścia i trzeba prowadzić regularny, czasochłonny spór sądowy. Zarówno rozwodowy, o alimenty jak i o podział majątku.  Czasami jest to konieczne. Tak się zdarza.

Z doświadczenia wiem jednak, że często nawet w tych sytuacjach, z upływem czasu emocje opadają, strony są mniej pewne „wygranej”, pojawia się znużenie prowadzeniem sporu. Ludzie chcą zacząć życie od nowa. Dobrze, gdy jest wówczas osoba trzecia, prawnik, która, bez obawy o utratę ambicji,  pomoże w najkorzystniejszy sposób zamknąć temat.

Jeśli jesteś osobą, która planuje, czy też podjęła decyzję o rozstaniu, zachęcam Cię do kontaktu ze mną.  Utworzyłam w Warszawie miejsce, w którym świadczę wraz z innymi specjalistami wszechstronną pomoc w sytuacji rozwodu.

Zawsze możesz do mnie napisać, czy też zadzwonić. Możesz napisać do mnie wiadomość na adres kancelaria@tarczynska.pl albo skorzystać z poniższego formularza:

    Imię i nazwisko (wymagane)

    Adres email (wymagane)

    Temat

    Treść wiadomości

    captcha

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez KANCELARIA PRAWNA Anna Tarczyńska moich danych osobowych w celu odpowiedzi na zadane pytanie zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności.

    Administratorem danych osobowych jest KANCELARIA PRAWNA Anna Tarczyńska z siedzibą w Warszawie.

    Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem kancelaria@tarczynska.pl.

    Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

    Wynagrodzenie za poprowadzenie sprawy rozwodowej małżonków mieszkających w Polsce, bez orzekania o winie wynosi 2500 zł.

    Wynagrodzenie za poprowadzenie sprawy małżonków mieszkających w Polsce wraz z wnioskiem o podział majątku wspólnego wynosi 3500 zł.

    Jeśli powołasz się na mój blog, otrzymasz 10% rabatu.

    Wynagrodzenie za prowadzenie sprawy z orzekaniem o winie lub w przypadku kwestii spornych np. co do władzy rodzicielskiej lub kontaktów z dzieckiem, ustalane jest indywidualnie i zależy od stopnia skomplikowania sprawy.

    Od tamtej pory, kiedy pomogłam  bardzo Ważnej dla mnie Osobie, minęło dobre kilka lat. Nie wiem, czy bardzo Ważna dla mnie Osoba jest szczęśliwa. Wiem jednak, że jest samodzielna i realizuje swoje marzenia.  Zyskała wiele cennego czasu, który mogła stracić, gdyby działania nie były umiejętne.

    Mąż Ważnej dla mnie Osoby żyje pełnią życia. Jest chyba wdzięczny swojej byłej żonie za styl rozstania.  Są w poprawnych relacjach. No i najważniejsze – Ich syn – może zawsze liczyć na oboje rodziców. Mam poczucie dobrze wykonanej roboty.

    Tej i wielu innych…