Rozwód z wyłącznej winy męża jest podstawą dożywotnich alimentów dla żony

Anna Tarczynska · 5 listopada 2012

Kontynuując temat alimentów, chciałam Ci dziś powiedzieć o sprawie, którą kilka dni temu zajmował się Trybunał Konstytucyjny (SK 27/12).

Sprawa dotyczyła alimentów zasądzonych dla żony od męża, który w wyroku rozwodowym został uznany za wyłącznie winnego rozkładu ich związku.

Podstawą prawną do zasądzenia alimentów jest w takiej sytuacji art. 60 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Ale to nie wszystko.

W przypadku orzeczenia rozwodu z wyłącznej winy małżonka, obowiązek alimentacyjny nie jest ograniczony żadnym terminem. Nie wygasa z upływem czasu (art. 60 § 3). Może więc trwać dożywotnio (tzw. rozszerzony obowiązek alimentacyjny). I właśnie ta regulacja była przedmiotem skargi konstytucyjnej, jako nadmiernie ingerująca w prawa majątkowe osoby zobowiązanej do alimentacji.

Zobacz jak brzmią przepisy. Szczególnie § 3 jest dość zawiły. Ale nie przejmuj się tym. Po to piszę ten blog, byś różne takie zawiłości rozumiał / rozumiała  ;).

Art. 60

§ 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.

§ 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni.

Aby zrozumieć treść  § 3 musisz wiedzieć, że obowiązek alimentacyjny jest ściśle związany z kwestią WINY za rozkład związku. Z punktu widzenia winy mamy 3 rodzaje wyroków rozwodowych:

  1. bez orzekania o winie
  2. z orzekaniem o wyłącznej winie jednego z małżonków
  3. z orzekaniem o winie obojga małżonków

Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał tylko ten drugi przypadek i stwierdził, że:

„Brak ustawowych ograniczeń czasowych rozszerzonego obowiązku alimentacyjnego stanowi racjonalną konsekwencję założeń ustrojodawcy dotyczących instytucji małżeństwa. Zawierając małżeństwo, każdy z małżonków dobrowolnie przyjmuje na siebie zobowiązanie do zaspokajania potrzeb rodziny, które w założeniu (w prawidłowo funkcjonującym małżeństwie) ma trwać dożywotnio. W wypadku rozwodu z winy jednego małżonka taka relacja między małżonkami zostaje przedwcześnie skrócona i to jednostronną decyzją jednego z nich. W przypadku, gdy małżonek uprawniony poświęcił swoją karierę zawodową dla dobra rodziny, pogorszenie jego sytuacji majątkowej będzie więc miało najczęściej charakter trwały i nieodwracalny, powodując konieczność dożywotniej alimentacji”.

Trybunał Konstytucyjny uznał, że takie rozwiązanie nie narusza Konstytucji  RP.

Co ja o tym sądzę?  Hm,  regulacja dość drastyczna, ale dobrze, że jest.  Bywają sytuacje, że sięgnięcie do tej regulacji jest po prostu sprawiedliwe. Inna sprawą jest kwestia manipulowania przez małżonka niewinnego swoją sytuacją majątkową. Wówczas małżonek uznany za winnego musi podjąć profesjonalną obronę by przekonać sąd, że alimenty byłemu małżonkowi się nie należą z uwagi na brak przesłanek, o których mowa w cytowanym powyżej art. 60 § 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Zawsze też ex małżonek może wystąpić o zmianę wyroku, w przypadku zmiany sytuacji. Bo dożywotnio nie oznacza raz na zawsze !

A co Ty o tym sądzisz?

P.S. Jeśli potrzebujesz więcej informacji na temat rozwodu, to zajrzyj na mój blog www.rozwod-blog.pl 

___________________________________

Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

 

 

{ 73 komentarze… przeczytaj je poniżej albo dodaj swój }

Agnieszka Swaczyna 5 listopada, 2012 o 19:43

Odezwę się pierwsza, bo jest mi to temat bliski (składałam pierwszą skargę do TK na alimenty między małżonkami). Nie przeczę, że są sytuacje, gdy jest to sprawiedliwe,.Problem polega na tym, że byli małżonkowie zwykle tracą się z oczu. To rodzi poważne trudności w skutecznej obronie przed alimentami na byłego małżonka. Dura lex, sed lex.

Odpowiedz

Alicja 24 września, 2017 o 19:37

Witam.

Jestem po rozwodzie od 2014 z winy byłego męza.
Kilka lat przed rozwodem nie pracowałam, zajmowałam się domem.
Mam przyznane alimenty na siebie.
Od 1 pazdziernika 2017 przejdę na emeryturę.
Czy były mąż może wystąpić o obniżenie płaconych przez niego alimentów ?
Dodam, że zarobki ma ok. 10 000,- netto i nic w ostatnim czasie się nie zmieniło.
Prawnie nie ma nikogo na utrzymaniu.
Pozdrawiam.

Dodam,

Odpowiedz

jarek 21 stycznia, 2013 o 21:03

Art 60 par 2 ostatnie zdanie cyt:, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
Czy mam rozumiec , ze alimenty naleza sie chociazbym mial srodki na utrzymanie.

Odpowiedz

Anna Tarczynska 21 stycznia, 2013 o 21:48

Tak Panie Jarku, alimenty należą się nawet gdy małżonek ma środki na utrzymanie ale jego sytuacja majątkowa uległa pogorszeniu na skutek rozwodu. Jak wysokie mają to być alimenty – ustalane jest w toku postępowania sądowego.

Odpowiedz

maria 1 lutego, 2013 o 13:27

Witam. Nie bardzo rozumiem co może być rozumiane za „istotne pogorszenie sytuacji materialnej spowodowane rozwodem”? Czy np. przesłanką do zastosowania art. 60 moze być to, że małżonek niewinny spłaca małżonka winnego rozwodu z podziału majątku dorobkowego i z tego powodu zmuszony był wziąć kredyt? Co prawda, rozwód pociągnął za sobą podział majątku, jednakże w zwiazku każdy z małżonków był „właścicielem” tylko połowy majątku. Skoro strona niewinna chce przejąć cały majątek to musi przecież spłacić drugiego małżonka. Jeśli nie ma na to środków to należałoby majątek spieniężyć i podzielić na pół, wówczas nie poniesie żadnego uszczerbku finansowego a tym samym nie pogorszy się jej sytuacja materialna. Inna sytuacja – małżonek niewinny mimo, że w czasie trwania małżeństwa pracował a po rozwodzie mimo mozliwości podjęcia pracy nie wykazuje aktywności zawodowej i żąda od strony winnej alimentów na swoje utrzymanie?! Moim zdaniem choć jest wiele przypadków, że alimenty są przyznawane słusznie i są koniecznością np. dla osoby wychowującej małe dziecko, która w tej sytuacji nie ma możliwości podjęcia pracy, to przepis ten jest zbyt ogólnie sformułowany i dlatego sędziowie często przyznają alimenty w przytoczonych wyżej przypadkach bo mają do tego szerokie pole manewru i dowolność interpretacji przepisu.

Odpowiedz

Blanka 8 lutego, 2013 o 23:02

„Zawsze też ex małżonek może wystąpić o zmianę wyroku, w przypadku zmiany sytuacji. Bo dożywotnio nie oznacza raz na zawsze ! ”

Czy to oznacza, że można mieć nadzieję, że sąd po rozpatrzeniu sprawy po raz wtóry zmieni zdanie, zmniejszy lub odstąpi od alimentów w przypadku gdy strona zobowiązana robi wszystko aby podnosić swoje kwalifikacje, bierze dodatkowe zlecenia aby utrzymać nową rodzinę, dziecko w tej rodzinie i płacić alimenty byłej żonie ( małżeństwo bezdzietne, trwające dwa lata), która nie stara się miec wpływu na swój status finansowy aczkolwiek pracuje zawodowo?

Odpowiedz

Anna Tarczyńska | Intercyza Blog 11 lutego, 2013 o 15:20

Z opisu wynika, że sytuacja strony zobowiązanej polepszyła się a strony uprawnionej nie uległa zmianie. Nie widzę więc możliwości zmiany orzeczenia.

Odpowiedz

Blanka 20 marca, 2013 o 09:16

no tak, to absolutnie niesprawiedliwe, że strona zobowiazana pracuje ponad siły a uważa sie w świetle prawa, ze jej się polepszyło. Zatem wychodzi na to, że należy wyjść za mąż, szybko się rozwieść i domagać się alimentów a jak się trafi na odpowiedni skład sędziowski to się takie dostanie. Przepis mądry ale niemądrze stosowany.

Odpowiedz

agata 9 lutego, 2013 o 09:50

Bardzo dobrze,ze kto winny rozpadowi zwiazku niech placi alimenty.Tyle krzywdy co mnie spotkało ze strony bylego męża,tyle ponizania.Rozwód z jego winy mam,alimenty tez zrobie na siebie.

Odpowiedz

agata 9 lutego, 2013 o 10:08

Przy rozwodzie powinien Sad zasadzac alimenty nawet bez takiego wniosku ze strony.Niszczenie małozenstwa z jednej ze stron,bicie,ponizanie,oszukiwanie,Zasługuje na potepienie i kare!

Odpowiedz

Blanka 11 lutego, 2013 o 10:23

oj, nie oceniałabym wszystkich jedną monetą. Nie każda sprawa wygląda tak samo i nie każda wina jest winą rzeczywistą, Współczuję Tobie, że musiałaś przez takie rzeczy przechodzić. Gdyby mąż mnie uderzył raz, byłby to ostatni raz i nie byłoby powodu do nienawiści. A gdybym chciała, żeby zniknął z mojego życia to chciałabym aby stało się to całkowicie. Alimenty to jednak podtrzymywanie więzi a jeśli umiałabym ( a chciałabym i zrobiłabym wszystko w tym kierunku) utrzymać się sama to wolałabym zapomnieć o istnieniu człowieka, który mnie skrzywdził. I nie oceniałabym…innych, chociażby ze względu na szacunek do siebie samej.

Odpowiedz

marzena 8 lutego, 2015 o 20:47

Mój mąż był bity,sprzątał,gotował opiekował się dziećmi ,ona usunęła bez jego wiedzy trzecie,nie wytrzymał psichicznie i wyprowadził sie , sąd uznał ,że to jego wina !!!! polskie sądy !!!!

Odpowiedz

Ewelina 25 stycznia, 2018 o 11:52

No właśnie bo nie umiał wytrzymać tej katorgi i wyszedł z domu tak aby nikomu nie stała się krzywda! i za to został uznany winnym świetnie…. znam to świetnie i alimenty na kogoś kto utruł życia trzeba płacić baa…. z braku honoru i godności była żona składa pozew o podwyższenie alimentów na siebie o 200zł po kilku latach…. żenujące, no ale cóż są i takie kobiety których największym życiowym sukcesem jest branie pieniędzy od byłego męża

Odpowiedz

agata 12 lutego, 2013 o 07:40

tak masz racje,ze trzeba pracowac.Ale co kiedy jaka kolwiek prace podejme to byly maz przychodzi mnie wyzywa!I szef nie bedzie patrzyl jak traci klientow,przez jego nachodzenie!Zglaszalam na policji,a oni na to ze nie beda moimi ochroniarzami.a jak kolezanka zeznala na policji,ze mnie nachodzi,to powiedzieli jemu kto i co zeznawal!A potem policjant do mnie mowi,ze z\ prywatnego oskarzenia sprawe zrobic.Tak a kto mi zezna?,bo swiadkowie potrzebni.Kolezanke moja tak zastraszyl,ze [powiedziala ze juz nigdy nikomu nie zezna!Tak robi policja?

Odpowiedz

Sylwia 15 marca, 2013 o 14:06

Dzień dobry.
Jak jest z alimentami w przypadku braku orzeczenia winy stron? Można się o nie wtedy ubiegać?
Jeśli dobrze rozumiem to w przypadku orzeczenia winy dwóch stron można ubiegać się w ciągu 5 lat od orzeczenia wyroku? Na jak długo zasądza się takie alimenty?
Będę wdzięczna za pomoc, pozdrawiam.
Sylwia

Odpowiedz

agata 19 marca, 2013 o 11:52

witam,mozna sie ubiegac o alimenty nawet jesli nie ma winnych rozpadowi małzenstwa.Rozwód bez orzekania o winie tez jest podstawa do alimentow.Trzeba udowodnic,że popadla pani w niedostatek,czyli brak srodków do życia.I to daje podstawy do alimentow.Powodzenia

Odpowiedz

Anna Tarczynska 19 marca, 2013 o 18:45

Pani Sylwio, jest tak jak napisała Pani Agata, przy czym po upływie 5 lat od uprawomocnienia się wyroku rozwodowego obowiązek alimentacyjny wygasa. Tylko w wyjątkowych sytuacjach sąd może ten okres przedłużyć.

Odpowiedz

Sylwia 20 marca, 2013 o 08:51

Dziękuję bardzo Paniom za odpowiedzi.
Ja nie chcę od męża alimentów, jedynie on mnie straszy, że chce je ode mnie, bo nie chce mu się pracować… Jest to dla mnie niezrozumiałe, bo teraz sama ledwo co sobie radzę, a właściwie bez pomocy rodziców nie radzę. Jeśli wystąpi o alimenty będę musiała się bronić, ale mam nadzieję, że mąż jednak odstąpi od tych durnych pomysłów i po prostu jak normalny uczciwy człowiek zajmie się swoją firmą, tym bardziej, że jest młody, zdrowy, utrzymują go rodzice, mieszka z nimi, więc nie musi nawet na codzienne rzeczy wydawać pieniędzy.

Odpowiedz

Joanna 21 marca, 2013 o 15:01

Witam.Jestem rencistka ( w tym roku skoncze 50 lat) i z niewielkiej renty utrzymywalam meza przez dwa lata trwania malzenstwa. Nie dokladal sie do niczego, uwazal ze skoro placi alimenty na dwoje dzieci to wystarczy mu takich kosztow. Jedynie czasem kupil chleb lub ziemniaki. Od grudnia ub. roku nie mieszka ze mna. Stwierdzil ze moja choroba go przerosla ( hehe napewno) i ze ograniczam jego wolnosc osobista, a przeciez nie jest moim niewolnikiem i nie musi mi mowic z kim i gdzie przebywa ani co robi, mam go o to nie pytac. Nie mam pojecia gdzie przebywa, wiem tylko ze nie zatrudnil sie nigdzie bo to mogloby mu tylko koszty przyniesc. Chce sie z nim rozwiesc ale z orzekaniem o jego winie. Czy istnieje mozliwosc unikniecia kosztow i to nie malych na adwokata. Mam w tej chwili zaledwie 730 zl renty i nie stac mnie na adwokata. Czy wystarczy gdy sama pozew napisze czy musi byc od adwokata i co napisac? Cala historie malzenstwa, ktore jeszcze sie dobrze nie zaczelo a juz sie skonczylo?Dzieci wspolnych nie mamy. Intercyze podpisalismy dwa miesiace po slubie, zeby uchronic sie od splacania dlugow po bylych zwiazkach. teraz gdy nie mam nawet na leki … ech, pisac sie nie chce bo i miejsce nie po temu… Z jednej strony chcialabym szybkiego rozwodu , zeby zapomniec, a z drugiej rozsadek podpowiada, ze z moim stanem zdrowia nie jestem w stanie pojsc do pracy zeby dorobic do renty, wiec powinnam rozwiesc sie z winnym mezem. Czekam na komentarze i pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedz

Anna Tarczynska 26 marca, 2013 o 07:43

Pani Joanno, jak najbardziej sama może Pani przygotować pozew i samodzielnie występować przed sądem. Proszę jednak pamiętać, że sprawa o rozwód z orzekaniem o winie wymaga przeprowadzenia drobiazgowego postępowania dowodowego. Jeśli Pani sytuacja majątkowa nie pozwala na opłacenie prawnika, może Pani złożyć wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych i ustanowienie pełnomocnika z urzędu. Musi Pani w tym celu wypełnić specjalne formularze. Informacje uzyska Pani w sądzie.

Odpowiedz

Joanna 26 marca, 2013 o 08:58

Witam, dziękuję za podpowiedź. Zacznę od szukania mocnych dowodów winy mojego męża. I powoli będę pisała pozew. Z dnia na dzień odkrywam coraz więcej faktów z jego przeszłości, które świadczą o jego nieuczciwości. Pełnomocnik z urzędu zawsze mi się kojarzył ze sprawami karnymi.

Odpowiedz

Lenitive 8 kwietnia, 2013 o 11:25

Witam .Mam pytanie odnośnie alimentów na rzecz byłej żony w orzeczeniu rozwodu z wyłącznej winy męża.De facto byłej żonie alimenty może sąd zasądzić ale jak to ma się w odniesieniu do faktu że mąż ten jest osobą bezrobotną ? Jak w takim przypadku sąd orzeka? biorąc pod uwagę również to iż żona też jest bezrobotna i nie ma środków do życia.
Pozdrawiam

Odpowiedz

Anna Tarczynska | Intercyza Blog 8 kwietnia, 2013 o 20:37

Sąd bierze pod uwagę nie tylko aktualne wynagrodzenie osoby zobowiązanej. Bierze też pod uwagę ogólną sytuację majątkową zobowiązanego oraz jego możliwości zarobkowe.

Odpowiedz

Lenitive 9 kwietnia, 2013 o 11:08

Dziękuję za szybką odpowiedz .Potrzebowałam upewnienia iż brak zatrudnienia osoby zobowiązanej nie zwalnia jej z odpowiedzialności co do przyznania alimentów. Z treści Pani odpowiedzi wynika w moim ogólnym zrozumieniu ,że wiek , wykształcenie , doświadczenie zawodowe może być przesłanką do ich przyznania pomimo braku pracy.Moja obecna sytuacja zmusza mnie z wystosowaniem pozwu o przyznanie alimentów na siebie dlatego też szukam jakichkolwiek wiadomości w tym temacie.
Pozdrawiam

Odpowiedz

Anna Tarczynska | Intercyza Blog 9 kwietnia, 2013 o 13:45

W razie potrzeby zapraszam na indywidualną konsultację. Szczegóły po kliknięciu różowej ikony „porady prawne”.

Odpowiedz

jarek 10 kwietnia, 2013 o 02:08

Bardzo dziekuje za odp. W sadzie ktorym bylem to nie byl sad Anny Marii Wesolowskiej. Tak pieknie to tylko jest w TV. Osoba prowadzaca mowila do mnie podnioslym glosem. Mialem wrazenie , ze sad ktory wchodzil na sale juz z gory mial zaplanowany scenariusz. Z ust sedziego na moje wyjasnienia slyszalem taka wypowiedz cyt: A co mnie to obchodzi!!! i inne dziwne uwagi. Nie moglem tego tak zostawic. Na dodatek moj smartfon ustawiony byl na nagrywanie. Po sprawie udalem sie do Prezesa Sadu Okregowego. O wszystkim mu opowiedzialem. Mowilem , ze mam wrazenie , ze przyszedlem do sklepu z pietruszka a nie do tak powaznej instytucji jakim jest Sad Okregowy. Prezes przepraszal i mowil , ze wszystko to wyjasni. Tego samego dnia zlozylem wniosek, o uzupelnienie protokolu rozprawy z dziwnymi uwagami pana sedziego , twierdzilem , ze zostalem pozbawiony moich Konstytucyjnych praw do rownego traktowania przed sadem.W tym samym dniu ze wzgledu ,iz obecnie przebywam nie w Polsce, bylem zmuszony do zaangazowania mojego pelnomocnika. Udalem sie do kancelarii adwokackiej. Dyskretnie zapokalem w drzwi. Otwieram i slysze cyt; jestem zajeta !!!, wiec odp: cyt; a kiedy bedziesz wolna!!! . Usmiech na twarzy p. adwokat odp; cyt: za piec min. A ! mysle sobie czy wszyscy w tym srodowisku sa znerwicowani . Na pietrze jest jeszcze piec kancelarii , wiec ide tam, gdzie normalnie beda przyjety. Dzis jestem po sprawie osiagnelem to co chcialem ale moje pierwsze zetkniecie z wymiare sprawiedliwosc potwierdza nieraz slyszane wypowiedzi ze srodowiska kryminogennego , cyt; za co siedzisz , odp: za niewinnosc. Dlatego wszystkim tym ktorzy maja problem a rozwiazuja je przez sady powszechne , polecam zatrudnienie adwokata . Byc moze inaczej zostalbym potraktowany przez sedziego , ktorzy nie zawsze godnie reprezentuja te instytucje.
Pozdrawiam

Odpowiedz

Anna Tarczynska | Intercyza Blog 10 kwietnia, 2013 o 07:32

Panie Jarku, bardzo dziękuję za ten ważny komentarz. Powiem Panu, że ja też często jestem zażenowana sposobem i tonem wypowiedzi sędziów. Niestety. Słyszał Pan o tym, że teraz rozprawy są nagrywane-sporządzany jest tzw. e-protokół ? Na razie jeszcze nie w sądach rejonowych, ale w przyszłości wejdzie do wszystkich sądów. Ja się z tego bardzo cieszę. Mam nadzieję, że to wymusi na sędziach pewną powściągliwość.
I gratuluję Panu, że tak bezkompromisowo Pan walczył o godne traktowanie. 🙂 . Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedz

Iwona 16 września, 2015 o 09:02

Odpowiedż prosta. Mąż nie ma prawa po upłynięciu 5 lat, no chyba, że były mąż ma rentę z powodu choroby psychicznej i nie może pracować, to jest szczególna okoliczność, z powodu której mógłby starać się o przedłużenie okresu ewentualnej alimentacji. Nie zwalnia go to jednak z płacenia długów. Niech Pani się nie martwi komornik szybciej zlicytuje mu dom. Trzeba jedynie przypilnować egzekucji.

Odpowiedz

Joanna 20 maja, 2013 o 20:16

Witam, chciałam zapytać o alimenty na rzecz byłego męża. Za kilka dni mija 5 lat od uprawomocnienia się wyroku o rozwodzie bez orzekania o winie (zupełnie nieświadoma tego jakie to ma znaczenia na późniejszy tok spraw podjęłam właśnie taka decyzję, odstąpiłam od orzekania o winie). Mąż w tym czasie był na rencie (ze względu na stan psychiczny) i prowadził nielegalnie firmę robiącą dachy. Opuszczając nasz wspólny dom cieszyłam się że będę nareszcie spokojnie żyć. Po rozwodzie założyłam sprawę o podział majątku. Były mąż zgodził się objąć dom. Zapadł wyrok o spłacie. Niestety w wyznaczonym terminie I rata nie wpłynęła. Oddałam sprawę do Komornika. Po otrzymaniu wezwania do zapłaty mój były mąż nosi się z zamiarem oddania sprawy do Sądu o alimenty. Podał tam że jego stan zdrowia się pogorszył, że ma rentę 500,- zł i nie stać go na zapłatę ustalonych przez Sąd rat. Oczywiście wiem z pewnych źródeł że dalej prowadzi swoją nielegalna działalności i że z tego tytułu zarabia dość pokaźne kwoty. Czy w przypadku który opisałam (koniec obowiązku alimentacyjnego tj. okresu 5 lat) Sąd może zasądzić jednak alimenty. Pragnę zaznaczyć, iż niedawno kupiłam mieszkanie na które wzięłam kredyt, także po zapłaceniu raty kredytu, opłaceniu mieszkania, prądu itp. niewiele więcej mi zostaje ponad to czego żąda były mąż (kwoty 500,- zł). Czy dochody z nielegalnego źródła mogą być podstawą do wyegzekwowania należnej mi spłaty?

Odpowiedz

Bożena 8 czerwca, 2013 o 09:35

Witam, jestem po rozwodzie z winy męża,mąż płaci alimenty na mnie w wysokości 650 zł, mam 59 lat i zero szans na zatrudnienie.Jest to jedyny dochód ,czasem dorabiam sobie gotując na imprezach ale to grosze , w porównaniu z potrzebami. Wiek choroba nadciśnieniowa ,ostrogi , jaskra to pochłania na leki ok 200 zł. miesięcznie, same opłaty wynoszą 800zł. więc pogrążam się w długach.Złożyłam wniosek o podwyższenie do 900.zł. Mąż nie ma nikogo prócz mnie na utrzymaniu ,ma stałą pracę ,może wziąć pożyczkę z zakładu,kredyt, ja nie mam szans. Jakie dokumenty muszę przedłożyć w Sądzie by Sąd przychylił się do mojego wniosku?Dodam iż zarobek męża miesięczny brutto dochodzi do 3.000zł.
pozdrawiam.Bożena

Odpowiedz

dożywotni "kawaler" 3 lipca, 2013 o 01:20

Jedynym sposobem uniknięcia problemu dożywotnich alimentów jest: nie zawieranie związków małżeńskich – oczywista oczywistość ale w społeczeństwach wyżej rozwiniętych (doświadczonych) cywilizacyjnie bo u nas niestety jeszcze mamy „tradycyjny” model rodziny 🙂

Odpowiedz

Joanna 11 lipca, 2013 o 14:12

Witam,
Nie mieszkam z mężem od kwietnia 2013r Jestem w trakcie rozprawy o alimenty dla dziecka, uzyskałam na razie zabezpieczenie kolejna rozprawa we wrześniu. Mąż jest zamożnym człowiekiem i to co zrobił na sprawie alimentacyjnej wyceniając syna na kwotę która jest 1/3 którą płaci swojemu ogrodnikowi zraziło mnie do niego całkowicie. Chcę też złożyć pozew o zawłaszczenie przez męża moich pieniędzy już po rozdzielności majątkowej sprzedałam domek letniskowy, on kwotę ze sprzedaży przelał na swoje konto co mam udokumentowane z historii konta i wypisu od notariusza że domek należał do mnie i tyle pieniądze widziałam czy jest szansa na wygranie sprawy? Następnie chcę złożyć pozew o rozwód bo na razie minęły 3 miesiące gdy nie mieszkamy razem i jest za wcześnie, ale zmieniłam zdanie miało być bez orzekania o winie a teraz chcę złożyć z jego winy bo takie są fakty i nie będę się nad nim litować chociaż wiem że czeka mnie ciężka przeprawa i zeznania świadków czego chciałam uniknąć czy z orzekaniem o winie też trzeba czekać na rozpatrzenie przez sąd tyle czasu czy już mogę złożyć pozew?

Odpowiedz

Anna Tarczynska 15 lipca, 2013 o 21:33

Pani Joanno, nie ma znaczenia ile czasu nie mieszka Pani ze swoim mężem. Ważne jest czy nastąpił zupełny i trwały rozkład waszego związku (tzn. że nie ma już widoków na powrót do siebie). Wielokrotnie jest tak, że małżonkowie mieszkają w jednym mieszkaniu przed, w trakcie i po rozwodzie (niestety).

Odpowiedz

Magdalena 17 lipca, 2013 o 16:20

Jestem 4 lata po rozwodzie z mezem oczywiscie z jego winy .Zostawil mnie i 2 corki komornik sciaga od niego alimenty co miesiac po 700 zl.Ale moje pytanie czy moge starac sie o alimenty na siebie.Dziekuje za odpowiedz >:)

Odpowiedz

Kaśka 1 sierpnia, 2013 o 20:02

Witam
Mąż mnie zdradz od kilku lat. Ostatnio ze swoją uczennicą się umawiał. Mam nagranie. Chcę od niego odejść bo powiedział że nie czuje już do mnie nic i jak chcę to mogę zakładać sprawę rozwodową albo separację ale nie mam dowodów ze mnie zdradza i nie będzie z jego winy. Jestem bezrobotna od 1,5 roku. Mamy wspólny dom. Czy sąd może orzec jego winę i czy będzie mozliwość ubiegania się o alimenty na mnie i syna 19lat który się uczy ale pracuje? On zarabia 3600 w szkole i ma działalność z której ma około 2600. Dom chciałabym zeby był na sprzedaż o nie chcę z nim mieszkać-znęca się nade mną psychicznie.

Odpowiedz

Anna Tarczynska 30 sierpnia, 2013 o 22:59

Pani Katarzyno, aby sąd mógł orzec rozwód z winy męża, musi Pani tą winę udowodnić. Nie tylko zdrada jest okolicznością, którą sąd bierze pod uwagę ustalając winę. Znęcanie również. Jeśli chodzi o alimenty na rozwiedzionego małżonka, to w tym wpisie opisałam, kiedy to jest możliwe (musi nastąpić istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego).

Odpowiedz

Paweł 8 sierpnia, 2013 o 15:33

Jest jeszcze jeden rzadko spotykany rodzaj wyroku rozwodowego tzn. cyt. ” rozwiązanie małżeństwa przez rozwód” i na tym koniec. Sąd nie orzeka o winie ani o nieorzekaniu o winie, itd. Taki wyrok zapadł w sprawie syg. akta.XII RC 1928/01 Sąd Okręgowy w Łodzi. W ten sposób żaden z małżonków nie może żadać od drugiego małżonka alimentów. Warto o tym wiedzieć, tym bardziej, że ten wyrok prawomocny nie został uznany za za niezgodny z prawem, ani przez Sąd Apelacyjnyw Łodzi, ani przez Ministra Sprawiedliwosci, ani przez Panią Rzecznik Praw Obywatelskich pomimo wielokrotnego zwrócenia sie do nich o opinię w tej sprawie.

Odpowiedz

Paweł 20 października, 2013 o 00:58

Proszę zapoznać się z ciekawym wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 22.10.2004 r. XII RC 1928/01 gdzie małżonek chory na schizofrenię, na którą zachorował przed ślubem ukrył ten fakt przed ślubem i nie został uznany za winnego ( z powodu swojej choroby), a za wyłącznie winnego został uznany małżonek zdrowy. Sprawę prowadził wibitny sędzia Wizytator Sądu Okręgowego. Jest to unikalny wyrok, ale jego szerokie Uzasadnienie jest wyjątkowo interesujące:
sąd może jednak inaczej stwierdzic, np. cyt.:” Ujawnione zachowania pozwanej, które prowadziły do agresji z jej strony były przez nią niekontrolowawane i były efektem przerwania leczenia.Stad brak podstaw do przypisania jej zawienienia.”
A oto dowód mojej winy:
Główny dowodem winy dla przewodniczącej składu sędziowskiego Sędzi B. Przytuły-Chrostek była dołaczona akt sprawy strona z pornograficznego czasopisma „Extazy” z gołym prostytującym murzynem ze stojącym członkiem, podczas stosunku oralnego (strona nr 133 z akt sprawy) jako dowód na to, że dawałem ogłoszenia matrymonialne do tego czasopisma. Oprócz tego murzyna były tylko i wyłącznie komentarze kobiet.

Odpowiedz

Anna Tarczynska 20 października, 2013 o 10:14

Panie Pawle, jeśli poleca Pan ten wyrok jako wyjątkowy ciekawy, to proszę o przesłanie jego skanu na mojego maila kancelaria@tarczynska.pl .

Odpowiedz

Paweł 21 maja, 2014 o 00:38

Wysłałem Pani m.in. kserokopie wyroku. Mogę tez przeslac tresc uzasanienie wyroku- Rewelacja.

Odpowiedz

Milosz 23 września, 2013 o 21:53

Witam,

Chciałbym się dowiedzieć czy była małżonka, dwa lata po rozwodzie może składać wniosek o alimenty dla siebie ? Jeżeli tak, to czy jest jakiś okres po którym traci możliwość wnioskowania o alimenty ?

Odpowiedz

Milosz 23 września, 2013 o 22:02

Rozwód został orzeczony z mojej winy.

Odpowiedz

Anna Tarczynska | Intercyza Blog 23 września, 2013 o 22:42

Panie Miłoszu, w przypadku rozwodu z Pana winy, nie ma terminu granicznego dla Pana żony dla wystąpienia o alimenty. Jedynie zawarcie przez żonę nowego związku małżeńskiego powodowałoby utratę tego prawa. Warunkiem uzyskania alimentów przez żonę będzie udowodnienie, że NA SKUTEK ROZWODU istotnie pogorszyła się jej sytuacja materialna. Czyli czynnikiem powodującym pogorszenie musi być sam rozwód. Jeśli np. po rozwodzie sytuacja małżonka pogarsza się z uwagi np. na utratę pracy, to nie jest to podstawa do ubiegania się o alimenty (bo pogorszenie nie jest tu związane z rozwodem), chyba, że małżonek znajduje się bez swojej winy w niedostatku.
Jeśli interesuje Pana tematyka alimentacyjna, to zapraszam do śledzenia mojego bloga poświęconego tej tematyce: http://www.alimenty-blog.pl

Odpowiedz

Milosz 24 września, 2013 o 17:12

Dziękuje za pomocną odpowiedz.

Chciałbym się również dowiedzieć jak mogę uregulować kontakty z dzieckiem. Rozwiedziony jestem od 2 lat mam nie uregulowane kontakty z dzieckiem, ponieważ wydawało mi się, że uda mi się dogadać z byłą małżonką ale tak nie jest. Mogę prosić ewentualnie o link do forum, nie chciałbym zaśmiecać tego.

Dziękuje

Odpowiedz

Anna Tarczynska | Intercyza Blog 24 września, 2013 o 19:19

Panie Miłoszu, blog nie posiada odrębnego forum. Kwestie kontaktów z dzieckiem to wrażliwy temat i tu konieczna byłaby konsultacja prawna. Jeśli nie jest Pan z Warszawy, to zapraszam na konsultację przez skype. Proszę napisać do mnie maila, to przedstawię Panu koszt konsultacji.

beata 7 października, 2013 o 12:13

Wszystko super. Miałam rozwód 6 lat temu. Sędzia prosił nas oboje aby choc jedno z nas wzięło wine na siebie. Byłam durna i żeby nie gmatwać się w tym, wzięłam winę na siebie. A w rzeczywistości odeszłam bo mnie bił. Mam na utrzymaniu 2 dzieci a mój były śmieje się mówiąc ze zaskarży mnie o alimenty dla siebie, bo nagle mu sie moze pogorszyc sytuacja, natomiast ja w tej chwili nie pracuję.

Odpowiedz

Mona 16 października, 2013 o 14:12

Witam,
Mam zasądzone zabezpieczenie alimentacyjne na dzieci, w tej chwili sprawa złożona do komornika, bo mąż nie płaci. Czeka nas zapewne fundusz alimentacyjny 🙁 Sprawa alimentacyjna została zawieszona, ponieważ mąż wniósł o rozwód. Czy mogę na sprawie rozwodowej wnieść o zabezpieczenie również na siebie? Odpowiedziałam na pozew wnioskiem o wyłaczną winę męża. Mąż tuż przed sprawą alimentacyjną wyjechał za granicę, nie mieszka z nami, nie kontaktuje się z dziećmi. Mam 3 małych dzieci i w tej chwili zero szans na zatrudnienie… Prosze o pomoc.

Odpowiedz

Jakub 24 października, 2013 o 00:33

Witam. Probowalem cos znalezc na ten temat, ale niestety. Mam problem z alimentami na byla zone z rozwodem orzeczonym o mojej winie. I moje pytania: czy brane jest w sadzie pod uwage t,o ze nasze malzenstwo nie trwalo nawet roku, place alimenty na dziecko. mieszkam za granica, ale mam spore wydatki na mieszkanie, drogie jedzenie, kredyt. jestem w zwiazku i za miesiac urodzi nam sie dziecko. Byla zona wniosla o alimenty na nia, chociaz ma dobre warunki zyciowe, mieszka u rodzicow z naszym dzieckiem. Czy bede musial placic jej alimenty I jesli tak to ile. Dodam, ze ma kilku adwokatow wiec jesli przegram sprawe bede musial placic tez kilkanascie tysiecy za Sprawy sadowe? Z gory dziekuje za odp.

Odpowiedz

jarek 28 października, 2013 o 23:46

Art. 391 § 1 kodeksu postępowania administracyjnego z 14 czerwca 1960 r. (DzU z 2013 r. poz. 267) reguluje doręczanie pism drogą elektroniczną. Zgodnie z nim „doręczenie następuje za pomocą środków komunikacji elektronicznej w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144, poz. 1204, z późn. zm.), jeżeli strona lub inny uczestnik postępowania wystąpił do organu administracji publicznej o doręczenie albo wyraził zgodę na doręczenie mu pism za pomocą tych środków”. Środek komunikacji określony w tym przepisie może być wykorzystany tylko gdy strona tego żąda lub wprost wyraża na to zgodę. Oznacza to, że jeśli strona taką wolę wyrazi, podmiot winien bezwzględnie się do niej stosowac
Takie jest orzeczenie sadu. Czy mam rozumiec , ze podczas prowadzonego postepowania moge zadac dostarczania mi korespondencji droga elektroniczna na wskazany przeze mnie adres e-mail.

Odpowiedz

andrzej 10 grudnia, 2013 o 19:37

Witam mam pytanie jestem w trakcie rozwodu. Przed orzeczeniem rozwodu dokonaliśmy z żoną podziału majątku (przepisałem całość na nią – dom i mieszkanie). Jestem winien rozpadu więc nie chcę się migać od odpowiedzialności płacę dobrowolnie na dwóch synów 1500 złotych. Mam jednak problem moja żona uchyla się od przejęcia kredytu na dokończenie domu na siebie – choć tak się umawialiśmy czy mam jakieś szanse na prawne załatwienie tej kwestii.

Odpowiedz

kamila 17 grudnia, 2013 o 16:47

czy jeśli rozwód orzeczony jest z winy męża o alimenty można się starac na miesiąc po rozwodzie czy trzeba to robic od razu przy pozwie?

Odpowiedz

Anna Tarczynska 20 lipca, 2014 o 20:09

Pani Kamilo, o alimenty może Pani się starać również po rozwodzie.

Odpowiedz

Zofia 5 stycznia, 2014 o 21:22

Mój mąż kilka lat temu otrzymał rozwód z pierwszą żoną. Orzeczenie o jego winie. Płaci alimenty na dwoje dzieci. Teraz była żona chce alimentów na siebie. Sytuacja wygląda tak, że ona pracuje, cały czas mój mąż pracy nie ma. W poprzednim małżeństwie też oficjalnie nie pracował. Czy jej sie według prawa pogorszyły warunki mimo, że to ona pracuje, a mąż nie i czy ma szansę otrzymać alimenty na siebie?

Odpowiedz

Anna Tarczynska 20 lipca, 2014 o 20:10

Pani Zofio, nie znając dokładnie sytuacji, nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

Odpowiedz

ewa 23 czerwca, 2014 o 22:06

Witam.Proszę o udzielenie mi odpowiedzi.Jestem od 7 lat po rozwodzie.Rozwód został orzeczony z wyłącznej winy byłego męża.Były mąż płaci mi alimenty.Ja jestem w wieku 56 lat.Jestem osobą z umiarkowaną grupą niepełnosprawności.Jestem po operacji kręgosłupa,barku.mam jaskrę oraz choruję poważnie na serce.Nie mogę na stan zdrowia podjąć pracy.Były mąż poinformował mnie ze wniesie pozew do sądu o zmianę wyroku rozwodowego żeby nie był on wyłącznie winny rozkładu małżeństwa.Czy to jest możliwe żeby sąd zmienił po latach orzeczenie wyroku rozwodowego? Bardzo proszę o odpowiedz.

Odpowiedz

Anna Tarczynska 21 lipca, 2014 o 22:48

Pani Ewo,
Odpowiedź dla Pani przygotowałam w formie wpisu na moim blogu rozwodowym http://rozwod-blog.pl/wina-w-rozwodzie/latach-mozna-zmienic-wyrok-rozwodowy-kwestii-winy/

Odpowiedz

Renata 25 czerwca, 2014 o 19:12

Witam. Jestem z mężem w separacji i mam zasądzone na siebie alimenty. W tej chwili mąż mi ich nie płaci. Ja przebywam obecnie u dzieci za granicą. W jaki sposób mogę odzyskać od męża zaległe alimenty?

Odpowiedz

Anna Tarczynska 20 lipca, 2014 o 20:08

Pani Renato, musi Pani złożyć wniosek do komornika na terenie Polski.

Odpowiedz

SYLWIA 22 sierpnia, 2014 o 08:00

Od pięciu lat nie jestem z mężem on mieszka za granicą , kontakt mamy sporadyczny w sprawach dziecka . Dwa razy składałam papiery do sądu ,żeby sie z nim rozwieść sprawy były umorzone ponieważ on się nie stawiał . Proszę o pomoc jak mam się z nim rozwieść ?

Odpowiedz

Anna Tarczynska 9 września, 2014 o 01:31

Pani Sylwio, nie udzielam konsultacji prawnych na blogu. Po kliknięciu na ikonę „porady prawne” uzyska Pani informację w jaki sposób uzyskać poradę.

Odpowiedz

Beata 30 października, 2014 o 16:06

Witam. Jestem po rozwodzie, rozwód z wyłącznej winy męża. Wnosiłam o alimenty na dzieci i siebie, ale sąd uznał, że nie uległa pogorszeniu moja sytuacja materialna bo nadal mieszkam w domu teściów z czym od początku się nie zgadzałam ponieważ opłacanie wszystkich świadczeń spadło wyłącznie na mnie. Po rozwodzie teście wnieśli do sądu pozew o eksmisję mnie i dzieci….nie czekając do końca sprawy wzięłam kredyt na mieszkanie i wyprowadziłam się razem z dziećmi.
Były mąż uchyla się od płacenia alimentów na dzieci…ja prócz bieżących opłat spłacam kredyt i jeszcze bardzo długo będę go spłacać.
Czy w tej sytuacji mogę ubiegać się o alimenty na siebie.

Odpowiedz

Anna Tarczynska 7 stycznia, 2015 o 21:34

Pani Beato, zawsze może Pani próbować. Sukces uzależniony jest od tego, czy udowodni Pani, że na skutek rozwodu istotnie pogorszyła się Pani sytuacja majątkowa. Trzeba wskazać sądowi na czym to pogorszenie polega. Wydaje się, że skoro jest Pani aktualnie obciążona kredytem mieszkaniowym, to sytuacja uległa zmianie i ma Pani dodatkowe argumenty. Zapraszam na mój blog o alimentach http://alimenty-blog.pl/category/alimenty-na-malzonka/

Odpowiedz

Elżbieta 7 listopada, 2014 o 10:51

Dzień dobry,
Bardzo proszę o informację – czy jeśli były mąż wyrokiem sądu został wyłącznie winny rozkładowi małżeństwa, a ja nie podałam jego o alimenty na siebie (ponieważ pracowałam) mogę uczynić to po kilku latach kiedy straciłam prace i jestem na zasiłku przedemerytalnym?

Odpowiedz

Anna Tarczynska 7 stycznia, 2015 o 21:30

Pani Elżbieto, zawsze może Pani wystąpić o alimenty. Uzyska je Pani, jeśli udowodni, że na skutek rozwodu istotnie pogorszyła się Pani sytuacja materialna. Zapraszam Panią na mój blog o alimentach http://alimenty-blog.pl/category/alimenty-na-malzonka/

Odpowiedz

mariola 18 listopada, 2014 o 15:48

Witam serdecznie nie wiem czy moje pytanie dojdzie …a brzmi ono tak mam 1500zł alimentów od byłego męża , czy w związku z tym mogłabym starać się o jakikolwiek kredyt chodzi o kwotę góra 6000zł ….bardzo dziękuję za dopowiedz….

Odpowiedz

Anna Tarczynska 7 stycznia, 2015 o 21:37

Pani Mariolu, pytać powinna Pani w instytucjach kredytowych. Każdy ma swoje procedury przyznawania kredytów.

Odpowiedz

Krzysztof 23 listopada, 2014 o 00:21

Witam
Chciałem zapytać czy przy orzeczeniu rozwodu z winy obu małżonków można starać się o alimenty od eksmałżonka i na jak długo.

Odpowiedz

Anna Tarczynska 7 stycznia, 2015 o 21:27

Panie Krzysztofie, zapraszam na mój blog o alimentach: http://alimenty-blog.pl/category/alimenty-na-malzonka/

Odpowiedz

Tomasz 12 grudnia, 2014 o 17:20

Czyli byłem rok w związku z żoną, z którą się następnie rozwiodłem i by stało się to jak najszybciej zgodziłem się na orzeczenie z mojej winy i teraz mam je płacić alimenty do końca życia płacić alimenty? to jest chore i nie moralne i na pewno nie sprawiedliwe!!! Mogę jej płacić przez rok!!! Mało tego rozwód z mojej winy cały majątek przepisałem na nia i ona jeszcze żąda alimentów i wg polskiego prawa mam jej płacić do końca dni naszych gdzie czas, w którym byłem w związku z nią to był rok. To jest złodziejstwo i bezprawie!

Odpowiedz

Anna Tarczynska 7 stycznia, 2015 o 21:16

Panie Tomaszu, wiele osób myśli tak jak Pan. Były już nawet dwie skargi konstytucyjne w tej sprawie, ale Trybunał Konstytucyjny twardo stoi na stanowisku, że zawarcie związku małżeńskiego to nie zabawka i niezależnie ile trwało, wiąże się z pewnymi skutkami prawnymi. Ale te alimenty to nie jest automat. Trzeba wykazać istotne pogorszenie sytuacji materialnej i że to pogorszenie ma związek z rozwodem.

Odpowiedz

Gonia 7 stycznia, 2015 o 10:33

Pani Anno, czy alimenty o których Pani pisze są pewne, jeśli złoży sie taki wniosek oraz będzie orzekanie o winie? czy trzeba o nie „walczyć”??
co jeśli niepracująca żona po 30-latach małżeństwa chce zatrzymać dom? czy może sie starać także o alimenty? Nadmienię, że mąż opuścił dom i wyprowadził sie do kochanki. Czy wobec tego coś sie należy zonie? W domu zameldowane jest także dorosłe dziecko. Czy mąz może chcieć połowę domu??

Odpowiedz

Anna Tarczynska 7 stycznia, 2015 o 19:45

Dzień dobry Pani Goniu, w sądach w zasadzie nic nie jest pewne. Zawsze trzeba „walczyć” przy czym przez słowo „walczyć” rozumiem przygotowanie i przedstawienie w sądzie odpowiedniego materiału dowodowego. Nic nie dzieje się z automatu. W treści artykułu jest informacja, że alimenty należą się w przypadku istotnego pogorszenia sytuacji materialnej na skutek rozwodu. I to właśnie trzeba udowodnić. Że takie pogorszenie nastąpiło.

Odpowiedz

Tomek 10 lutego, 2015 o 12:48

„W wypadku rozwodu z winy jednego małżonka taka relacja między małżonkami zostaje przedwcześnie skrócona i to jednostronną decyzją jednego z nich.” Zaraz zaraz, zona wnosi pozew o rozwód, ja się zgadzam bo nie cce żyć z kobieta która robi długi w małżeństwie i terroryzuje mnie i moja rodzinę. i by zakończyć to jak najszybciej zgadzam sie na winę i co? no i płać. Pięknie wymyślone. Małżeństwo trwało 1,5 roku.

Odpowiedz

Dodaj komentarz

Wyrażając swoją opinię w powyższym formularzu wyrażasz zgodę na przetwarzanie przez KANCELARIA PRAWNA Anna Tarczyńska Twoich danych osobowych w celach ekspozycji treści komentarza zgodnie z zasadami ochrony danych osobowych wyrażonymi w Polityce Prywatności

Administratorem danych osobowych jest KANCELARIA PRAWNA Anna Tarczyńska z siedzibą w Warszawie.

Kontakt z Administratorem jest możliwy pod adresem kancelaria@tarczynska.pl.

Pozostałe informacje dotyczące ochrony Twoich danych osobowych w tym w szczególności prawo dostępu, aktualizacji tych danych, ograniczenia przetwarzania, przenoszenia danych oraz wniesienia sprzeciwu na dalsze ich przetwarzanie znajdują się w tutejszej Polityce Prywatności. W sprawach spornych przysługuje Tobie prawo wniesienia skargi do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.

{ 2 trackbacki }

Poprzedni Wpis:

Następny Wpis: