zachowek

Zachowek a darowizna z dożywociem

Anna Tarczynska · 26 listopada 2012

Szukając informacji na temat zachowku pytacie mnie o skutki prawne darowizny z dożywociem lub darowizny za opiekę.

I gdy dostanę takie pytanie, nie mogę na nie odpowiedzieć. Bo nie istnieje nic takiego jak darowizna z dożywociem czy darowizna za opiekę. Co najwyżej istnieje darowizna połączona w jednym akcie notarialnym ze służebnością (np. mieszkania).

Dożywocie (prawniczo mówiąc umowa dożywocia) to jest zupełnie odrębna rzecz.

Nie możesz więc mylić umowy dożywocia z umową darowizny (przy której występować może służebność np. mieszkania). Umowa darowizny (nawet ze służebnością), to nie to samo co umowa dożywocia.

To są dwie oddzielne umowy i każda z nich wywołuje zupełnie różne skutki prawne w przypadku ustalania kwestii zachowku.

O wpływie umowy darowizny i umowy dożywocia na zachowek pisałam już na blogu dość obszernie.

Następnym razem wyjaśnię Ci dokładnie, jaka jest różnica między tymi umowami i o co chodzi z tą służebnością.

***Różnice między umową darowizny a umową dożywocia wyjaśniłam TUTAJ.

{ 8 komentarze }

Jak uniknąć zachowku

Anna Tarczynska · 15 lutego 2012

No więc, tak jak zapowiadałam, powiem Tobie dzisiaj, co mogliby zrobić rodzice, by LOLEK nie musiał wypłacać zachowku swojemu bratu BOLKOWI lub swojemu bratankowi (historię o BOLKU i LOLKU znajdziesz TUTAJ). Przypomnę tylko krótko, że rodzice cały majątek chcieli przekazać LOLKOWI. Chcąc pozbawić BOLKA zachowku, wydziedziczyli go w testamencie, ale w takiej sytuacji prawo do zachowku nabył syn BOLKA.  Rodzice nie osiągnęli więc zakładanego celu.

Co mogliby zrobić, aby cel osiągnąć?

Pierwsze rozwiązanie – umowa o zrzeczeniu się dziedziczenia z BOLKIEM

Rodzice mogliby zawrzeć z BOLKIEM umowę o zrzeczeniu się dziedziczenia. Umowa taka musi mieć formę aktu notarialnego. W wyniku tej umowy ani  BOLEK ani jego dzieci nie będą dziedziczyć ani nie będą mieli prawa do zachowku.

Ale prawdopodobnie BOLEK nie zgodzi się na zawarcie takiej umowy, bo jest skłócony z rodziną i ma z rodzicami złe relacje.

Rodzicom pozostaje więc tylko:

Drugie rozwiązanie- umowa dożywocia z LOLKIEM

W wyniku zawarcia umowy dożywocia LOLEK stanie się za życia rodziców właścicielem mieszkania, a w zamian za to, będzie zobowiązany zapewnić rodzicom dożywotnie utrzymanie. Mieszkanie przeniesione na LOLKA na podstawie umowy dożywocia, nie będzie doliczane do spadku przy obliczaniu zachowku (tak w każdym razie twierdzą „autorytety” prawnicze).

Nie myl dożywocia z darowizną ! To są dwie różne umowy. Jeśli rodzice daliby LOLKOWI mieszkanie w darowiźnie, to wówczas LOLEK zobowiązany byłby do wypłaty zachowku, bo wartość tej darowizny dolicza się do spadku. Zarówno umowa dożywocia jak i umowa darowizny muszą być zawarte u notariusza.

W praktyce bardzo często zdarza się, że rodzice zawierają z dzieckiem umowę darowizny wraz z ustanowieniem na ich rzecz służebności mieszkania. Uzyskują w ten sposób podobny rezultat jak w przypadku umowy dożywocia – mają zagwarantowane prawo do korzystania z mieszkania. Nie likwidują jednak ryzyka związanego z obowiązkiem wypłaty zachowku. Dlaczego więc zawierają umowę darowizny a nie umowę dożywocia? Dlatego, że umowa darowizny jest tańsza. Nie płaci się od niej podatku od czynności cywilnoprawnych ani podatku od darowizny, jeśli jest to darowizna dla dziecka. Natomiast od umowy dożywocia płaci się podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 2% wartości nieruchomości, czyli podobnie jak przy sprzedaży.

I niestety nikt nie tłumaczy rodzicom przenoszącym nieruchomość na dziecko, jaka jest różnica pomiędzy umową darowizny a umową dożywocia. Z różnicy tej nie zdają sobie też sprawy osoby obdarowywane. Z doświadczenia wiem, że w wielu przypadkach, gdyby strony umowy taką wiedzę posiadały, zdecydowałyby się zapłacić 2% podatku od czynności cywilnoprawnych i zawarłyby umowę dożywocia w miejsce umowy darowizny obciążonej służebnością mieszkania.

Już tylko na marginesie powiem Tobie, że umowę dożywocia łatwiej jest rozwiązać niż umowę darowizny. Jest ona o wiele bezpieczniejsza dla rodziców wyzbywających się za życia swojej nieruchomości. A uwierz mi, próby rozwiązania umowy darowizny nie należą do rzadkości. Ale zazwyczaj kończą się przegraną rodziców.

Ale UWAGA !  Umowy dożywocia nie można zawrzeć dla mieszkań spółdzielczych (nawet tych własnościowych). Więcej przeczytasz o tym tutaj. Ma też one swoje wady, o których pisałam tutaj.

Trzecie rozwiązanie –  ????

Rozwiązania mogą być jeszcze inne. Zależą od okoliczności, od konkretnej indywidualnej sprawy. Dlatego, jeśli ten problem dotyczy Ciebie, zachęcam Cię do kontaktu ze mną i omówienia Twoich spraw na konsultacji prawnej. Napisz do mnie na kancelaria@tarczynska.pl przedstawiając krótko swoją sprawę. Odpiszę Ci podając koszt konsultacji i możliwe sposoby jej uzyskania. Więcej na ten temat w zakładce „porady prawne”.

A co jeśli ani umowy o zrzeczeniu się dziedziczenia ani  żadnego innego skutecznego działania nie było?

Wówczas na LOLKU ciąży obowiązek wypłaty zachowku. Jeśli tego zachowku nie wypłaci i sprawa trafi do sądu, wówczas LOLEK może prosić sąd o obniżenie zachowku, powołując się na tzw. zasady współżycia społecznego. To jedyny sposób obrony przed zachowkiem. Rzadko uwzględniany przez sądy, ale warto próbować.

LOLEK nie będzie musiał płacić zachowku także wówczas, gdy roszczenie BOLKA o wypłatę zachowku się przedawni. Tu znajdziesz informację o przedawnieniu zachowku.   

_______________________

Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomogę Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

 

 

 

 

{ 38 komentarze }

Pisałam Tobie ostatnio o tym, jak wyglądają sprawy dziedziczenia przy rozdzielności majątkowej.

Ciekawa jestem, czy zaskoczyła Cię poruszana w tym wpisie kwestia zachowku i czy wiedziałeś wcześniej,  jak dużym jest zobowiązaniem dla spadkobierców.

Dziś zaskoczę Cię jeszcze bardziej.

Obiecałam powiedzieć Tobie jakie spadkodawca ma możliwości, by spadkobierca nie musiał wypłacać zachowku. W tej sprawie jest kiepściutko i trzeba bardzo uważać.

W internecie roi się od informacji, że podstawowym narzędziem, dzięki któremu można uniknąć zachowku jest wydziedziczenie czyli OŚWIADCZENIE W TESTAMENCIE, że pozbawiasz daną osobę (małżonka, dziecko, rodzica) zachowku.  Zwróć uwagę, że  prawne znaczenie terminu „wydziedziczenie” jest zupełnie inne niż potoczne. Potecznie „wydziedziczenie” kojarzy się z odsunięciem od spadku a nie od zachowku.

Ale uważaj !  Wydziedziczenie to jest narzędzie niebezpieczne ! i nie zawsze warto je stosować.

Dlaczego?

Dlatego, że prawo do zachowku „przechodzi” z Twojego dziecka na jego dzieci, pomimo, że Twoje wydziedziczone dziecko żyje.

Czyli jeśli wydziedziczasz swoje dziecko, to prawo do zachowku nabywają Twoje wnuki. W takiej sytuacji jest bardzo prawdopodobne, że Twój spadkobierca będzie musiał wypłacić jeszcze większy zachowek niż gdyby nie było wydziedziczenia. Tak będzie wówczas, gdy dziecko osoby wydziedziczonej jest małoletnie lub niezdolne do pracy. Wówczas zachowek, którego może żądać wynosi 2/3 wartości udziału spadkowego, pomimo że osobie wydziedziczonej przysługiwał zachowek w wysokości 1/2 wartości udziału.

Zobacz taką sytuację:

Rodzice mają dwóch synów: BOLKA i LOLKA .Ich dorobek życia to tylko  mieszkanie. Z BOLKIEM są w bardzo złych relacjach, bo pije, nie dba o swoją rodzinę, jest tzw. utracjuszem. LOLEK  mieszka z rodzicami i się nimi opiekuje, ma kiepską sytuację materialną. Serce im mówi, że mieszkanie po ich śmierci powinno należeć do LOLKA. Każdy z rodziców spisuje testament, w którym cały majątek  zapisuje mieszkającemu z nimi LOLKOWI. Jednocześnie chcą go  uchronić od wypłaty zachowku na rzecz brata, który wynosiłby 1/4  wartości mieszkania. Za poradą prawnika wydziedziczają więc w testamencie BOLKA.

I co się dzieje po śmierci rodziców? O zachowek do LOLKA występuje 15 letni syn BOLKA. Żąda 1/3 wartości mieszkania , czyli dużo więcej, niż mógłby żądać wydziedziczony BOLEK.  LOLEK nie jest oczywiście w stanie zapłacić takiej kwoty zachowku, nawet na raty. Musi sprzedać mieszkanie tj. pozbyć się dachu nad głową. Z uzyskanej kwoty spłacić bratanka  i z pozostałą kwotą układać sobie dalej życie.

Opisany powyżej problem z wydziedziczeniem dotyczy tylko wydziedziczenia zstępnych. Nie dotyczy wydziedziczenia małżonka czy rodziców. A więc w tych przypadkach nie ma obawy, że prawo do zachowku „przejdzie” na kolejne osoby. Takie wydziedziczenie będzie skuteczne i spadkobierca nie będzie musiał wypłacać zachowku, o ile oczywiście spadkodawca miał podstawy do wydziedziczenia. Jakie to są podstawy?

Aby oświadczenie o wydziedziczeniu miało wartość prawną, trzeba wskazać w testamencie przyczynę wydziedziczenia. Przepisy prawa mówią, że pozbawić zachowku można osobę, która:

  • wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego,
  • dopuściła się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci,
  • uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

Żadne inne przyczyny nie wchodzą w grę, przy czym z wydziedziczenia nic nie będzie jeśli spadkodawca w testamencie kogoś wydziedziczył, a potem złe uczynki mu przebaczył (oczywiście osoba uprawniona do zachowku musi to udowodnić w procesie o zachowek).

Nie jest to wszystko takie proste.

Następnym razem napiszę Tobie,  co mogliby zrobić rodzice, aby uchronić LOLKA od obowiązku wypłacenia zachowku. Bo jak widzisz, wydziedziczenie, czyli  podstawowe narzędzie, o którym różne osoby, także prawnicy, będą Ci mówili – akurat w tym przypadku nie działa.

P.S. Dla przypomnienia:  prawo do zachowku mają zstępni (dzieci, wnuki)  i  małżonek spadkodawcy. Jeśli spadkodawca nie miał zstępnych, to prawo do zachowsku mają także jego rodzice.

____________________________

Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie  Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

{ 8 komentarze }

Rozdzielność majątkowa. Dziedziczenie. Zachowek.

Anna Tarczynska · 3 lutego 2012

Z informacji, które do mnie docierają wynika, że ogromnie interesuje Was temat wpływu rozdzielności majątkowej na dziedziczenie i ogólnie wszystko, co dotyczy spadku, zachowku. I zastanawiam się jak  ugryźć ten zawiły i obszerny temat, by przedstawić go Tobie w miarę krótko. No nic. Spróbuję. Siłą rzeczy jest to tylko ABC i wielu kwestii, mogących mieć wpływ na dziedziczenie czy zachowek, nie uda mi się w tym wpisie poruszyć.

A więc:

Rozdzielność majątkowa w żaden sposób nie wpływa na dziedziczenie. Ma ona znaczenie tylko i wyłącznie za życia. Po śmierci małżonka dziedziczenie odbywa się na zasadach ogólnych, niezależnie od tego, czy była intercyza czy nie. Czyli w skład masy spadkowej po małżonku wchodzi wszystko to co posiadał za życia, zarówno aktywa jak i długi ! Do spadku wchodzi cały majątek osobisty (odrębny)  małżonka. Czyli również to, co sam kiedyś odziedziczył lub dostał w darowiźnie tylko na swoje nazwisko.

Co to znaczy „na zasadach ogólnych”? To znaczy, że dziedziczenie może odbywać się albo z testamentu albo z ustawy. KAŻDY ma prawo spisać testament i spadek przekazać dowolnej osobie. Takie prawo masz również Ty i Twój małżonek. Co to oznacza? Oznacza to, że małżonek nie ma żadnej gwarancji, że otrzyma spadek, niezależnie od tego czy ma rozdzielność czy wspólność majątkową. Takiej gwarancji nie mają także dzieci.

Może się więc okazać, że Twój małżonek sporządził testament i zapisał spadek przyjacielowi, przyjaciółce, bratu, siostrze, fundacji …….. itp. itd. Często testamenty spisywane są na rzecz dziecka z poprzedniego małżeństwa, jeśli w kolejnym małżeństwie nie ma wspólnych dzieci. Wówczas małżonek nie dziedziczy.

Co wtedy ?

Wtedy małżonkowi przysługuje  prawo do zachowku – instytucji wyjątkowo kontrowersyjnej. Prawo do zachowku przysługuje także pominiętym w testamencie dzieciom zmarłego a także jego rodzicom, jeśli nie ma dzieci. Prawo to  polega na możliwości żądania od spadkobiercy  zapłaty określonej  sumy pieniędzy. I nie są to kwoty na otarcie łez !!! Czasami potrafią spadkobiercę doprowadzić do ruiny (możesz o tym więcej poczytać w komentarzach pod wpisem dotyczącym zasad dziedziczenia w małżeństwach bezdzietnych ).

Precyzyjne obliczenie zachowku jest czasem skomplikowane. Ale skrótowo i generalnie mówiąc zachowek  wynosi ½ wartości spadku, którą byś otrzymał, gdybyś normalnie  dziedziczył z ustawy. Ułamek ten jest jeszcze wyższy dla osób trwale niezdolnych do pracy i małoletnich – wynosi 2/3. Dodatkowo, wartość spadku podwyższana jest o niektóre darowizny dokonane przez zmarłego za życia.

NAJPROSTSZY PRZYKŁAD:

Masz dwoje dzieci i rozdzielność majątkową. Zmarły małżonek miał dom o wartości 600 000 zł. Spadek zapisał przyjaciółce, z którą żył w nieformalnym związku.  Gdyby nie było testamentu, małżonek i dwoje dzieci odziedziczyliby po 1/3 spadku, czyli  przeliczając na pieniądze po  200 000 zł każdy.  Zachowek wynosi ½ tego co by dziedziczyli, a więc przypada 100 000 zł dla każdego. Jeśli wszyscy wystąpią z pozwem o zachowek , to przyjaciółka musi wypłacić im w sumie 300 000 zł. A nawet  więcej, jeśli któraś z osób uprawnionych do zachowku jest trwale niezdolna do pracy lub małoletnia. A nawet jeszcze więcej, gdy spadkodawca za życia rozdał część majątku w postaci darowizn. Dlaczego? Bo jak wspomniałam, wartość tych darowizn dolicza się do spadku i dopiero od tej sumy oblicza się zachowek.

UWAGA 1: W sytuacji, gdy osoba uprawniona do zachowku, otrzymała już jakiś majątek od spadkodawcy, to wartość tego majątku zalicza się na należny zachowek. Osoba taka może więc tylko żądać uzupełnienia zachowku.

UWAGA 2: Zasadniczo roszczenia o wypłatę zachowku przedawniają się z upływem 5 lat od ogłoszenia testamentu, a w niektórych przypadkach w ciągu 5 lat od śmierci spadkodawcy. Do ogłoszenia testamentu dochodzi najczęściej na rozprawie sądowej w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku. Czasem testament ogłaszany jest u notariusza….  Ale:  Do 23 października 2011 okres przedawnienia roszczenia o zachowek wynosił 3 lata. Termin 5 letni stosuje się tylko i wyłącznie do roszczeń, które nie były jeszcze przedawnione w dniu 23 października 2011 r. W praktyce może się zdarzyć, że o zachowek można wystąpić również po upływie tych 5 lat. Zobacz kiedy naprawdę przedawnia się prawo do zachowku.  

Czy spadkodawca może coś zrobić by wskazany w testamencie spadkobierca nie musiał wypłacać zachowku?  Zobacz jak można uniknąć zachowku.

Czy udało się krótko ? Krócej nie potrafię  🙂

Więcej informacji o zachowku znajdziesz na moim blogu spadkowym www.spadek-blog.pl

______________________________________________________

Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomogę Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

 

 

{ 33 komentarze }

Posłuchaj, nie bój się myśleć o dziedziczeniu. Niezależnie od tego ile masz lat. Fakt, to nie jest nic przyjemnego, ale zaniechanie może wiele kosztować. W szczególności jeśli jesteś w związku małżeńskim i nie masz dzieci.

Ja też kiedyś myślałam, że w takiej sytuacji, majątek po zmarłym małżonku (czyli najczęściej to czego małżonkowie dorobili się wspólnie ciężką pracą) dziedziczy drugi małżonek.

Zdziwiona byłam, gdy dotarło do mnie, że w świetle prawa, w przypadku gdy nie ma dzieci, pozostający przy życiu  małżonek dziedziczy tylko połowę spadku. Drugą połowę dziedziczą rodzice i rodzeństwo zmarłego małżonka. Czyli teściowie i szwagier/szwagierka (od 2009r. szwagier i szwagierka dziedziczą tylko wówczas, gdy nie żyje już któryś z rodziców zmarłej żony/męża).

Powiem szczerze, że mniej mam z tym problemów moralnych, gdy majątek zmarłego małżonka pochodził głównie z darowizn otrzymanych od rodziców. Ok. wówczas część tego majątku do nich wraca. Ale gdy majątek powstał wyłącznie lub w większości z pracy obojga małżonków, to przyznasz, że dzielenie się nim z teściami czy szwagrami, wydaje się być krzywdzące.

W takiej sytuacji testament załatwia tylko część sprawy.

Testamentem można przepisać cały spadek na swojego małżonka, ale i tak rodzice będą mieli prawo do zachowku. Zachowek, to kwota pieniężna, którą pozostający przy życiu małżonek będzie musiał im wypłacić. Kwota ta może być duża – wynosi ½ wartości spadku, który by dostali, gdyby nie było testamentu. A jeśli uprawniony do zachowku jest trwale niezdolny do pracy – to kwota ta wynosi 2/3 wartości spadku. Rodzeństwu zachowek nie przysługuje.

Oczywiście rodzice zmarłego małżonka nie muszą występować o zachowek. Jeśli jednak upomnieli się o zachowek, to pozostaje walczyć przed sądem o jego zmniejszenie.  No, ale to jest już inny temat.

Jeśli relacje z rodzicami są bardzo złe, to w pewnych sytuacjach można pozbawić ich zachowku zapisując to w testamencie i podając przyczyny.

Ale jedynym  pewnym rozwiązaniem na wyłączenie zachowku, jest zawarcie umów  o zrzeczeniu się dziedziczenia, pomiędzy żyjącymi bezdzietnymi małżonkami a ich rodzicami. Wówczas taka umowa dotyczy także zachowku. Zdaję sobie sprawę, że to jest przedsięwzięcie karkołomne, chociaż niewykluczone, że jednak możliwe.

Tak to wygląda. I to niezależnie od tego czy pomiędzy małżonkami jest wspólność ustawowa, czy rozdzielność majątkowa, czy jakaś inna intercyza.

Czy uważasz, że to jest w porządku? Napisz.

__________________________________

Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

 

 

{ 49 komentarze }