odpowiedzialność za długi małżonka

Jak sprawdzić czy mąż wziął kredyt ?

Anna Tarczynska · 5 października 2012

Jak sprawdzić czy mąż wziął kredyt ?

Gdzie sprawdzić czy żona wzięła kredyt ?

Widzę, że wiele osób szuka odpowiedzi na te pytania.

Odpowiedź jest taka:

Nigdzie, oficjalnie nie możesz tego sprawdzić. Jeśli nie znajdziesz w skrzynce czy szufladzie korespondencji z banku skierowanej do męża/żony, to w zasadzie nie masz jak się dowiedzieć.

Dziwisz się pewnie, jak to możliwe skoro macie wspólność  majątkową?  

Wspólność wspólnością, a wolność  do zaciągania zobowiązań i do tajemnicy – wolnością.

A ile możesz zaciągnąć kredytu bez zgody małżonka?

Tyle ile chcesz. Ile Ci dadzą.

A o tym, kto odpowiada w takiej sytuacji za spłatę pisałam tutaj.

{ 6 komentarze }

Rozdzielność majątkowa na żądanie wierzyciela

Anna Tarczynska · 4 października 2012

Jeśli jesteś wierzycielem i masz problem ze ściągnięciem długu, to ten wpis powinien Ciebie zainteresować.

Ostatnio, na fali upadłości wielu firm, kryzysu gospodarczego, zatorów płatniczych itp. pojawiło się sporo publikacji o tym, że odpowiedzialność firm za długi jest w obecnym stanie prawnym iluzoryczna.

Trochę tak jest. Bo uzyskujesz nakaz zapłaty lub wyrok przeciwko dłużnikowi a komornik rozkłada ręce. Pomimo, że Twój dłużnik ma się świetnie. Mieszka w domu z basenem, jeździ dobrym samochodem.

A dlaczego komornik rozkłada ręce?

Bo Twój dłużnik-właściciel firmy ma wspólność majątkową ze swoją małżonką. A od 20.01.2005 majątek wspólny małżonków podlega szczególnej ochronie przed egzekucją. Aby ten majątek mógł być osiągalny dla wierzyciela, musiałby posiadać pisemną zgodę małżonki dłużnika na zaciągnięcie przez męża zobowiązania. A to w biznesie jest zazwyczaj nierealne.

Co może zrobić wierzyciel jeśli tej pisemnej zgody nie ma?

Jedną z metod jest wystąpienie do sądu z pozwem o ustanowienie rozdzielności majątkowej.

Pozwala na to obowiązujący od 2008 r. art. 52 § 1a kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Brzmi on tak:

„Ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej może żądać  także wierzyciel jednego z małżonków, jeżeli uprawdopodobni, że zaspokojenie wierzytelności stwierdzonej tytułem wykonawczym wymaga dokonania podziału majątku wspólnego małżonków”.  

Doprowadzenie do rozdzielności majątkowej otwiera wierzycielowi drogę do majątku osobistego dłużnika, który powstanie w wyniku orzeczenia rozdzielności majątkowej. A majątek osobisty może ulec zajęciu i egzekucji.

Nie jest to szybka i łatwa droga do odzyskania pieniędzy. Ale przy większych kwotach na pewno warta rozważenia.

Co jeszcze może zrobić wierzyciel?  

Może szukać rozwiązań w prawie upadłościowym, gdzie majątek wspólny nie jest W ŻADEN SPOSÓB CHRONIONY.

Jeżeli masz jeszcze jakieś inne pomysły, to napisz poniżej w komentarzu 8) .

{ 4 komentarze }

Tak sobie śledzę sprawę Amber Gold i nie mogę się nadziwić decyzjom prawno-biznesowym małżonków Plichta.

Decyzje te nie miały NIC wspólnego z rozsądnym planowaniem ryzyka gospodarczego.

Pomijam tu zupełnie kwestię charakteru działalności Amber Gold. Tę sprawę zbada (nie twierdzę, że wyjaśni) prokuratura. Chodzi mi tylko o aspekty prawne i ryzyko związane z prowadzeniem działalności gospodarczej przez małżonków. Małżonkowie Plichta posłużyli mi tylko jako przykład. Ok?

Co to za pomysł, by oboje małżonkowie zasiadali w zarządzie spółki z o.o.?

Tak , tak, dobrze się domyślasz:  Marcin Plichta – prezes zarządu, Katarzyna Plichta – wiceprezes. Młodzi ludzie. 84 rocznik.

Czyżby nie mieli świadomości co do osobistej odpowiedzialności członków zarządu sp. z o.o. za zobowiązania spółki (art. 299 ksh)? Widocznie nie mieli. Albo mieli, ale byli naiwni.

 A co takiego się stało?

Pewnie czytałeś ostatnio o tym, jak to w trybie zabezpieczenia roszczeń wierzyciele Amber Gold oraz Skarb Państwa „weszli na hipoteki” nieruchomości będących własnością Katarzyny Plichta i Marcina Plichta. Tych nieruchomości jest kilka. Jest bardzo prawdopodobne, że stracą je wszystkie, bo oboje odpowiadają m. in. na podstawie art. 299 ksh.

Ciekawy jest fakt, że niektóre z tych nieruchomości objęte są wspólnością ustawową małżeńską (widać, że taki ustrój obowiązuje w małżeństwie Plichtów)  – te nieruchomości obciążone są, póki co, niewielkimi hipotekami (200 000 zł) na rzecz Skarbu Państwa, tytułem zabezpieczenia kary grzywny.  Żadni inni wierzyciele nie są tu wpisani. Część nieruchomości należy natomiast do majątku osobistego Katarzyny Plichta i Marcina Plichta jako współwłasność w częściach ułamkowych (po ½) – oooo, tutaj wartość hipotek, wpisanych na rzecz wielu wierzycieli, przewyższa już pewnie wartość nieruchomości.

Dlaczego?

Bo majątek wspólny małżonków jest chroniony. Prosty do niego dostęp ma tylko Skarb Państwa.  Nie ma znaczenia, że oboje małżonkowie są tu w sprawę zamieszani. Odpowiedzialność każdego z nich będzie rozpatrywana indywidualnie. Natomiast tam, gdzie mamy do czynienia z majątkiem osobistym, nie ma problemu z wpisaniem hipotek zabezpieczających roszczenia „zwykłych” wierzycieli, na udziałach każdego ze współwłaścicieli, jako osób przeciwko którym toczyły się będą procesy o odszkodowanie.

A co by było, gdyby członkiem zarządu był tylko Marcin Plichta a jego żona np. prokurentem, czyli osobą, która może mieć w spółce zakres kompetencji zbliżony do członka zarządu? Lub odwrotnie. W takiej sytuacji, gdyby roszczenia wierzycieli oparte były na podstawie art. 299 ksh, uchroniliby połowę swojego majątku  osobistego. Wierzyciele mogliby żądać zaspokojenia tylko z udziału tego małżonka, który jest członkiem zarządu. Prokurent nie ponosi odpowiedzialności na podstawie tego przepisu. Oczywiście prokurent może ponosić odpowiedzialność na podstawie ogólnych przepisów prawa cywilnego (art. 415 kc), ale to jest już inna sprawa, wykraczająca poza zakres tego wpisu.

Zasadniczo chodzi o to, by prowadząc działalność gospodarczą ograniczać ryzyko w różnych sferach. A sam/sama wiesz, jak ważne jest osobiste bezpieczeństwo majątkowe.  Jeśli tematyka ta Cię interesuje, to polecam Ci artykuł z tego bloga, dotyczący małżeńskich spółek cywilnych. Zupełnie nie wiem, jak to jest możliwe, że tak wiele małżeństw decyduje się na prowadzenie takich spółek.

A jeśli interesuje Cię tematyka egzekucji z majątku Amber Gold i członków zarządu tej spółki, to na blogu Karola Sienkiewicza znajdziesz ciekawe informacje. Ja znalazłam. Dzięki numerom ksiąg wieczystych, które w ostatnim wpisie zamieścił Karol, mogłam ustalić ustrój majątkowy małżonków Plichta, co skłoniło mnie do napisania tego posta. Dzięki Karol  8) .

Aha, gdybyś się dziwił/dziwiła, że u Plichtów w nieruchomościach raz wspólność a innym razem ułamki, to zachęcam Cię do przeczytania wpisu pt. „wspólność majątkowa nie oznacza, że wszystko jest wspólne”.  

{ 10 komentarze }

Poręczenie małżonka sposobem na skuteczną egzekucję

Anna Tarczynska · 26 kwietnia 2012

Wczoraj Karol Sienkiewicz na swoim blogu pokazał jak bardzo z roku na rok spada skuteczność egzekucji komorniczej.

W 2010r. skuteczność ta wynosiła tylko 20,5% !!!!

Co to oznacza?

Oznacza to, że 80% wierzycieli odchodzi z kwitkiem, bo okazuje się, że dłużnik nie ma majątku.

A gdzie jest ten majątek?

Przecież wszyscy wiemy gdzie. Najczęściej u małżonka, rzadziej u dzieci.

Zawsze podkreślam, że skuteczne dochodzenie wierzytelności rozpoczyna się od dobrej, dobrze zabezpieczonej umowy.

Jak wiesz, zabezpieczenia są różne. Najlepsze są zabezpieczenia rzeczowe, w szczególności hipoteka. Dobry rezultat można też uzyskać przy przewłaszczeniu na zabezpieczenie. Nie zawsze jest to jednak możliwe.

Zaraz potem, w moim rankingu zabezpieczeń jest PORĘCZENIE długu przez MAŁŻONKA.

No bo po co wierzycielowi np. weksel skoro dłużnik jest golutki? Owszem, może i szybko uzyska wyrok czy nakaz zapłaty ale potem znajdzie się w tych 80% co odeszli z kwitkiem.

Poręczenie małżonka powoduje, że wierzyciel może dochodzić swojego roszczenia nie tylko od dłużnika ale także od jego małżonka. Może sięgnąć do majątków osobistych (odrębnych) zarówno męża jak i żony. Wszelkie zabiegi polegające na przepisaniu majątku na małżonka nie mają wówczas dla wierzyciela znaczenia.

 Uwierz mi, że w takiej sytuacji dłużnik w pierwszej kolejności właśnie tak zabezpieczonemu wierzycielowi odda dług. Nie temu co ma weksel. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dłużnik będzie uciekał z majątkiem przepisując go na dalszą rodzinę, ale to są rzadsze przypadki.

Nie myl poręczenia z instytucją wyrażenia zgody przez małżonka na zaciągnięcie zobowiązania, o której wspominałam  TUTAJ. Zgoda małżonka daje wierzycielowi możliwość skierowania roszczeń do majątku wspólnego małżonków. Taka zgoda nie ma wielkiej wartości jeśli w ucieczce przed wierzycielami małżonkowie zawarli rozdzielność majątkową i przenieśli cały majątek na jednego z nich ( to jest norma). Wówczas nie ma już majątku wspólnego, do którego można by skierować egzekucję.

Prawdziwą wartością dla wierzyciela jest zgoda połączona z poręczeniem. Wtedy nie ma znaczenia czy pomiędzy małżonkami istnieje wspólność majątkowa czy rozdzielność majątkowa.

A co jeśli nie masz poręczenia i znalazłeś się w tych 80% co odeszli z kwitkiem?

Sprawdź co stało się z majątkiem dłużnika. W większości przypadków, nawet gdy majątek ten został przeniesiony na inne osoby, jesteś w stanie do niego sięgnąć korzystając z tzw. skargi paulińskiej. Musisz się spieszyć, bo ze skargi paulińskiej możesz skorzystać tylko w ciągu 5 lat od rozporządzenia przez dłużnika swoim majątkiem.

Co to jest skarga pauliańska i jak z niej korzystać napiszę innym razem.

{ 10 komentarze }

Jakiś czas temu  Alex zadała mi na blogu pytanie, na które obiecałam odpowiedzieć  odrębnym postem.

Sprawa dotyczyła alimentów na nieślubne dziecko  ojca Alex. Alex chciałaby wiedzieć, czy należności będą mogły być ściągane z majątku wspólnego jej rodziców, w szczególności z ich wspólnego domu.

A więc:

Zasada jest taka, że za zobowiązania alimentacyjne dłużnik (ojciec Alex) odpowiada swoim majątkiem osobistym oraz dochodami z pracy. Dochody z pracy dłużnika  wchodzą do majątku wspólnego.  TEORETYCZNIE jest  to jedyny majątek wspólny, do którego może sięgnąć wierzyciel (co to jest majątek wspólny a co osobisty przeczytasz tutaj).

Dlaczego TEORETYCZNIE ?

Dlatego, że w praktyce sytuacja wygląda dużo gorzej. Niby z pozostałego majątku wspólnego (ruchomości, oszczędności, nieruchomości) wierzyciel nie może żądać zaspokojenia, ale UWAGA !!! – majątek ten może być ZAJĘTY przez komornika.

Komornik MOŻE przyjść do mieszkania, w którym mieszka dłużnik i ZAJĄĆ wszelkie znajdujące się tam przedmioty (art. 845 kodeksu postępowania cywilnego). Niezależnie od tego, czy małżonkowie mają wspólność majątkową czy rozdzielność majątkową. A nawet  wówczas gdy przedmioty te należą do osoby, z którą dłużnik  żyje w nieformalnym związku. Do ZAJĘCIA nie jest komornikowi potrzebna klauzula wykonalności na małżonka dłużnika.

Komornik MOŻE zająć wspólny rachunek dłużnika i jego małżonka niezależnie od tego, czy małżonkowie mają wspólność majątkową czy rozdzielność majątkową (art. 8912 kodeksu postępowania cywilnego). I tak jak w przypadku ruchomości – nie musi być klauzuli wykonalności na małżonka dłużnika.

I co dalej?

ZAJĘCIE to nie jest jeszcze koniec świata. Nie oznacza utraty przedmiotów czy pieniędzy na rachunku. Przed tym można się uchronić. Pod jednym wszakże warunkiem:  że małżonek dłużnika PODEJMIE OBRONĘ.  Na początku najlepiej skierować pismo do wierzyciela, aby spowodował zwolnienie zajętych przedmiotów spod egzekucji. Jeśli to nie pomoże, to trzeba wnieść do sądu tzw. powództwo przeciwegzekucyjne (art. 841 kodeksu postępowania cywilnego). Ma na to niestety tylko jeden miesiąc, który w większości przypadków liczy się od dnia dokonania zajęcia przez komornika.

A więc to na małżonka przerzucony został ciężar obrony. W przepisach przyjęto zasadę, że nie jest rolą komornika badanie, czy przedmioty, z których korzysta dłużnik są jego wyłączną własnością czy nie i czy z przedmiotów tych można prowadzić egzekucję czy nie. Komornika to nie interesuje. Od tego jest sąd i powództwo przeciwegzekucyjne.  Jeśli powództwo przeciwegzekucyjne nie zostało wniesione – to będzie można licytować.

Domyślasz się pewnie, że w większości przypadków powództwa przeciwegzekucyjne nie są wnoszone.  Często wynika to z niewiedzy.  Po prostu ludzie nie mają pojęcia, że jest takie prawo, a gdy się dowiedzą, to okazuje się, że minął już miesięczny termin.  Często zmęczeni  są problemami.  Często nie mają pieniędzy na wpisy sądowe, prawnika (ale pamiętaj, że zawsze gdy z pieniędzmi jest krucho, można starać się o zwolnienie od kosztów sądowych).

To co napisałam powyżej dotyczyło ruchomości i rachunku bankowego.

Troszkę inaczej jest przy nieruchomościach. Wprawdzie komornik MOŻE zająć działkę, dom, mieszkanie należące do majątku wspólnego (art. 9231 kodeksu postępowania cywilnego). Ale nie będzie mógł tej nieruchomości zlicytować do czasu, gdy wierzyciel uzyska  klauzulę wykonalności na małżonka. W przypadku zobowiązań alimentacyjnych uzyskanie takiej klauzuli w ogóle nie jest możliwe. Więc po jakimś czasie komornik umorzy egzekucję z nieruchomości.

Ale to nie oznacza, że nieruchomość należąca do małżonków jest bezpieczna. O nie!  Wierzyciel może wnieść do sądu pozew o przymusowe ustanowienie rozdzielności majątkowej, jeśli uprawdopodobni, że dla odzyskania długu konieczny jest podział majątku wspólnego.

Po co wierzycielowi podział majątku wspólnego? Po to, aby powstały dwa majątki osobiste – męża i żony i aby mógł ściągnąć dług  z połowy mieszkania, domu, działki (1/2 udziału), która po podziale wejdzie do majątku osobistego dłużnika.

Faktem jest, że nie byłoby pewnie wielu chętnych  na kupno od komornika udziału w mieszkaniu czy domu. Głównie z uwagi na zamieszkujące w nich osoby, które należałoby eksmitować. No, chyba że chodzi o bardzo atrakcyjną nieruchomość. Ale już  problemu takiego nie ma w przypadku działek, z których łatwiej jest prowadzić egzekucję. Więc za życia dłużnika może być tak, że nic się nie zmieni, za wyjątkiem tego że dług narasta. Dłużnik z małżonkiem nadal będą pewnie mieszkali w swoim mieszkaniu pomimo zajęcia. Ale czy wyobrażasz sobie co się stanie po śmierci dłużnika ? Niewiele osób o tym myśli, a tu strach się bać !. Kliknij w powyższy link i przeczytaj mój wpis na ten temat.

Tak czy owak, wystąpienie przez wierzyciela z pozwem o przymusowe ustanowienie rozdzielności majątkowej, może wywrzeć odpowiednią presję na dłużniku i zmobilizować go do dobrowolnej spłaty.

Niby majątkiem wspólnym dłużnik nie odpowiada. Ale zdeterminowany wierzyciel jest w stanie mocno ten majątek nadwyrężyć.

Tak to wygląda 8) . Czy to Ciebie dziwi?  szokuje?  irytuje?  cieszy?  denerwuje?. Napisz o tym śmiało w komentarzu, bo mnie to bardzo interesuje.

________________________________

Jeśli chciałabyś/chciałbyś omówić, skonsultować swoją indywidualną sprawę, zapraszam Cię do prowadzonej przeze mnie  Kancelarii Prawnej Family Consulting Center . Stosunki rodzinne i majątkowe są często skomplikowane. Dlatego, gdy masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości, nie zwlekaj z ich konsultacją. Pomożemy Ci zrozumieć sytuację prawną, w której się znalazłaś/znalazłeś lub w której możesz się znaleźć. Pozwoli Ci to na podejmowanie świadomych, najlepszych dla Ciebie decyzji.

 

 

{ 78 komentarze }